Łosoś zapiekany z czerwonym pesto i pomidorkami
Dawno nie jadłam tak dobrego łososia. A wydawało by się, że to taki niby zwyczajny przepis... Szukałam pomysłu na szybki obiad, a że w zamrażarce trzymałam napoczęty słoiczek czerwonego pesto, przygotowanie obiadu zajęło mi raptem kilka minut.
Do tak upieczonego łososia podałam lekką sałatkę i... właściwie już nic więcej nie trzeba było w ten leni, gorący dzień.
ŁOSOŚ ZAPIEKANY Z CZERWONYM PESTO I POMIDORKAMI
(2 porcje)
- 2 filety z łososia (po ok. 150g),
- 2 łyżki czerwonego pesto,
- 1 łyżka jogurtu naturalnego,
- 1 łyżka posiekanego szczypiorku,
- 100g pomidorków koktajlowych,
- sól i pieprz
Rybę umyć, osuszyć i ułożyć w naczyniu żaroodpornym. Oprószyć solą i pieprzem. Pesto wymieszać z jogurtem i rozsmarować na łososiu. Posypać szczypiorkiem. Na wierzch nałożyć przekrojone na połówki pomidorki koktajlowe i ponownie doprawić solą i pieprzem. Piec w 200 stopniach przez 17-20 minut, w zależności od grubości filetu. Można włączyć funkcję grilla i lekko zrumienić potrawę.
(na podstawie przepisu stąd, z moimi zmianami)
1 komentarze
Ja też nie raz robiłam takiego łososia, piekąc go lub po prostu grillując na patelni grillowej. Czerwone pesto pasuje do tej ryby dużo lepiej niż zielone.
OdpowiedzUsuń