Sernik "złota rosa"
Sernik z rosą to klasyka wśród polskich serników i od dawna przymierzałam się, by go zrobić. Trzeba przyznać, że karmelowe kropelki pojawiające się na wierzchu ciasta wyglądają bardzo uroczo i efektownie. Sam sernik jest nieco inny w smaku niż te, które zwykle piekę – jest lekki, o konsystencji nieco puddingowej, a to z powodu dużej zawartości mleka. Masa serowa przed upieczeniem jest tak rzadka, że miałam obawy, czy w ogóle zgęstnieje, na szczęście stężała wzorowo :)
Ciasto wyszło bardzo smaczne i może być doskonałą ozdobą świątecznego stołu :)
SERNIK Z ROSĄ (SERNIK "ZŁOTA ROSA")
spód:
300g mąki,
125g masła,
1 czubata łyżka cukru pudru,
1 płaska łyżka cukru waniliowego,
1 żółtko,
1 jajko
masa serowa:
1kg mielonego twarogu z wiaderka,
½ szklanki oleju,
3 szklanki mleka,
1 szklanka cukru,
2 jajka,
4 żółtka,
1 duże opakowanie (65g) budyniu śmietankowego,
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej,
skórka otarta z 1 cytryny lub kilka kropli aromatu cytrynowego
wierzch:
5 białek,
1 szklanka cukru pudru
Przygotować spód: masło posiekać z mąką, aż powstanie kruszonka. Dodać pozostałe składniki i szybko zagnieść ciasto.
Formę 25 x 30 cm (może być też odrobinę większa) wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto rozwałkować, podsypując mąką i wylepić nim blachę, formując dość wysokie boki. Jeśli ciasto się kruszy, nic nie szkodzi – można fragmentami wylepić formę kawałek po kawałku.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Włożyć ciasto i piec 15-20 minut, aż ciasto zacznie robić się złociste. Jeśli boki w trakcie pieczenia się osuwają, można pomóc sobie np. łyżką, przywracając je do właściwej pozycji.
W tym czasie przygotować masę serową: wszystkie składniki włożyć do dużej miski i zmiksować na jednolitą masę. Masa będzie bardzo rzadka. Wlać ją na zapieczony spód. Piec w 180 stopniach przez 50 minut.
Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodając partiami cukier puder. Piana powinna być gęsta i lśniąca. Nałożyć ją na sernik i piec w temperaturze 150 stopni jeszcze około 15 minut, aż piana zacznie się zezłacać. W trakcie pieczenia pilnować, by piana zanadto się nie spiekła i nie zrobiła całkiem brązowa, gdyż wówczas rosa może nie wyjść.
Upieczony sernik od razu wyjąć z piekarnika i zostawić do wystudzenia.
Rosa zacznie formować się po około pół godzinie, po 2-3 godzinach powinna być już całkowicie uformowana.
Sernik najsmaczniejszy jest na drugi dzień.
(przepis Ewy Wachowicz, z małymi zmianami)
28 komentarze
Wyszedł Ci wzorcowo :) Piękna rosa!
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się o co chodzi z tą rosą, do której wszyscy dążą - w końcu widzę efekt :) Teraz sama chcę spróbować :D
OdpowiedzUsuńAleż pięknie Ci ta rosa wyszła :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPróbowałam robić tak sernik ale za każdym razem wychodził mi zakalec:(
OdpowiedzUsuńRosa mnie zachwyciła:)przepis mi znany,ale osobiście nie robiłam,Twój sernik bardzo kusi:)
OdpowiedzUsuńWyszedł Ci idealnie :) Bardzo lubię ten sernik, ale sama jeszcze nie próbowałam go piec. Boję się, że rosa mi nie wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńOd kilku dni przeglądam internet w poszukiwaniu ciasta na Święta, już wiem co upiekę :) mam tylko nadzieję że wyjdzie mi taka piękna rosa jak Tobie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lila
Wzięłam ten przepis , sernik wyszedł mi IDEALNY, a rosa przepiękna ! Gorąco polecam :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, pozdrawiam :)
Usuńjest super i smaczny
OdpowiedzUsuńKochana Mirabelko, zdradź proszę jakiej firmy ser kupujesz:)
OdpowiedzUsuńUżywam albo sera President (i z tego co pamiętam to w tym serniku był najprawdopodobniej ten) albo sera Vitello z Biedronki (robi go ta sama firma co President). Ser z Lidla też jest OK, ale rzadko kupuję, bo mam dość daleko do Lidla. :)
Usuńczy sernik wyjdzie też na blaszce 25*40 cm? mam też tortownicę 26 cm? która blaszka będzie na niego dobra?
OdpowiedzUsuńBlaszka 25 x 40 cm jest trochę za duża, sernik może wyjść niski. Jak łatwo obliczyć z proporcji, najlepiej byłoby zwiększyć ilość składników, mnożąc każdy z nich przez 1,3.
UsuńCo do tortownicy to jest ona za mała, ciasto nie zmieści się do niej, chyba że zmniejszysz ilość składników mnożąc każdy przez 0,7.
Oczywiście trudno jest idealnie trzymać się tej proporcji w przypadku jajek. W przypadku blaszki 25 x 40 proponuję użyć na spód 2 żółtka i 1 całe jajko, do masy serowej 3 jajka i 4 żółtka i zostaje wtedy 6 białek na pianę.
W przypadku tortownicy o śr. 26 cm proponuję na kruche ciasto bez zmian czyli 1 całe jajko i 1 żółtko, do masy serowej 2 jajka i 3 żółtka i na pianę zostają 4 białka.
Z tymi jajkami trzeba po prostu manewrować trochę "na oko". Najważniejsze by nie było ich za mało w masie serowej, żeby się ścięła. A pozostałe składniki to już łatwo obliczyć ile dać wg proporcji. :)
sernik wyszedł przepyszny!! :) robiony na dużej blaszce z 1,5 porcji :) pozdrawiam serdecznie, Dominika ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie włożyłam do piekarnika..poczekamy na efekty i oczywiście napisze jaki efekt..
OdpowiedzUsuńREWELACJA...polecam bardzo bardzo
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakowało :)
UsuńIle ml szklanka ?
OdpowiedzUsuńKlasyczna 250 ml :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam to ciasto wczoraj, w przepisie na spód nie ma proszku do pieczenia, to celowe czy pomyłka? Spód wyszedł twardy i niesmaczny, reszta ciasta ok. Po wyłączeniu piekarnika jak Pani studzi ciasto? Podobno trzeba dać w chłodne miejsce żeby wyszły kropelki (lodówka?) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSpód to jeden ze standardowych przepisów na ciasto kruche. Nie dodawałam do niego proszku do pieczenia. Ciasta kruche mają to do siebie, że trzeba je zagniatać możliwie jak najszybciej. Długo "miętoszone" robi się po upieczeniu twarde - może tu tkwił błąd?
OdpowiedzUsuńPo wyjęciu z piekarnika położyłam sernik po prostu na blacie. Nie powinno się wkładać gorącego ciasta do lodówki, bo to szkodliwe dla lodówki ;) Krople pojawiły się w temperaturze pokojowej, kiedy ciasto stało na blacie kuchennym. Oczywiście wyniesienie ciasta do chłodnego pomieszczenia (np. spiżarni) na pewno nie zaszkodzi, być może nawet przyspieszy pojawianie się kropelek. Ja jednak nie posiadam niestety tego typu pomieszczeń w swoim mieszkaniu, więc nie miałam możliwości tego przetestować.
Pozdrawiam :)
Piękna rosa... Brawo! :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam na wielkanoc, wyszedł wspaniale! Cała rodzinka zachwycona :))) dziękuję za przepis, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńZrobilam dzisiaj sernik z tego przepisu. Wyszedl odealny, naprawde polecam!
OdpowiedzUsuńAle masa serowa rzadka bardzo. Konsystencja mleka aż się boję co z tego wyjdzie. Właśnie siedzi w piecu
OdpowiedzUsuńTak ma być, masa przed upieczeniem jest bardzo rzadka, napisałam o tym w tekście nad przepisem :)
Usuń