Sałatka z dyni, sera pleśniowego i orzechów włoskich
Snuję się po domu, osłabiona lekko i przeziębiona, nieustannie z kubkiem gorącej malinowej herbaty. Nie mam siły na nic, no, może poza gotowaniem czegoś prostego i szybkiego. Czegoś aromatycznego i koniecznie na ciepło. Jak taka sałatka podpatrzona na blogu Strawberries form Poland.
Pomyślałam sobie, że do takiej sałatki pasowałaby rukola. Ale stan zdrowia nie pozwala mi na dłuższe wyprawy do hipermarketu, a w osiedlowym spożywczaku nie było. Bo oczywiście zapomniałam wysiać swoją rukolę w doniczce...
No nic. Dodałam kiełki brokuła własnego siewu. Też pasują :)
SAŁATKA Z DYNI, SERA PLEŚNIOWEGO I ORZECHÓW
(na 1 porcję)
- 200 g dyni (waga po obraniu),
- ½ łyżeczki ziaren kuminu (u mnie mielony),
- 50 g sera z niebieską pleśnią (np. lazur),
- 2 łyżki grubo posiekanych orzechów włoskich,
- 1 łyżka oliwy, dowolne kiełki – u mnie brokuła
Dynię pokroić w dużą kostkę. W głębokiej patelni rozgrzać olej, dodać kumin, a po chwili, gdy zacznie pachnieć – wrzucuć dynię. Smażyć, mieszając, ok. 5 minut, następnie zmniejszyć ogień i dusić pod przykryciem ok. 10 minut, aż dynia zmięknie.
W tym czasie na drugiej, suchej patelni podprażyć orzechy włoskie.
Dynię przełożyć do miski, wymieszać z orzechami i pokruszonym serem. Na górze ułożyć kiełki.
1 komentarze
Ładna sałatka. Najlepszy z mężczyzn lubi sery pleśniowe. Myślę, że nie wybaczy mi, jeżeli nie zapiszę tego przepisu :D
OdpowiedzUsuń