Pierniczki jak alpejskie
Pierwszy raz piekłam te pierniczki rok temu, tuż przed Świętami. Nie zdążyłam zrobić zdjęć, bo połową obdarowaliśmy rodzinę, a resztę zjadł mój pies podczas naszej nieobecności w domu (naprawdę nie mam pojęcia, jak taki mały pies mógł zjeść takie ilości pierniczków). Zdążyłam wtedy zjeść ledwie kilka sztuk i pamiętam, że mimo uwagi w oryginale, że pierniczki zaraz po upieczeniu są miękkie, później twardnieją i dopiero po ok. 2 tygodniach znów miękną, moje były mięciutkie cały czas i świetnie sprawdziły się jako wypiek „na ostatnią chwilę” :)
W tym roku upiekłam je już teraz z zamiarem sprawdzenia, jakie będą po tych przepisowych 2 tygodniach. Niestety obawiam się czy cokolwiek się ostanie do tego czasu. Mój błąd, że zrobiłam je tylko z połowy porcji i mimo że wyszło mi z 80 sztuk, to większość już się gdzieś „rozpłynęła” ;) Ale to chyba dobrze świadczy o ich smaku ;)
Przepis pochodzi z blogu dorotus76 i dodaję go do tegorocznego V Festiwalu Pierniczków prowadzonego przez Majankę :)
pierniczki alpejskie |
PIERNICZKI JAK ALPEJSKIE
- 1 kg mąki,
- 3 łyżki kakao,
- 200ml gęstej, kwaśnej śmietany,
- 3 łyżeczki sody,
- 400g miodu,
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika (wg mnie można dać więcej),
- 250g masła lub margaryny,
- 3 białka,
- 8 żółtek,
- 1,5 szklanki cukru (można dać mniej)
Dzień przed pieczeniem:
Mąkę i kakao wymieszać w misce. Śmietanę wymieszać z sodą w garnuszku i odstawić – powinna zwiększyć swoją objętość. Miód zagotować z przyprawami, zdjąć z ognia, dodać tłuszcz pokrojony na mniejsze kawałki i poczekać, aż się rozpuści i nieco ostygnie.
Białka ubić na sztywną pianę, następnie cały czas ubijając, dodawać po trochę cukru i żółtek. Następnie przesiewając porcjami mąkę z kakao, mieszać łyżką do połączenia składników. Wlać miód i dalej wymieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. odstawić je przykryte w chłodne miejsce (najlepiej do lodówki) – w ciągu 24 godzin zgęstnieje.
W dniu pieczenia:
Porcje ciasta rozwałkować na stolnicy, mocno podsypując mąką (ciasto jest dość kleiste), na grubość 3-4 mm (niezbyt cienko, bo najsmaczniejsze są te grubsze pierniczki). Foremkami wykroić pierniczki.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie.
Piec w temp. 180 stopni przez 7-12 minut, w zależności od grubości i wielkości. Studzić na kratce. Gotowe pierniczki można polukrować lub dowolnie ozdobić. Można też przed pieczeniem posmarować je lekko roztrzepanym białkiem, wówczas będą miały ładną, błyszczącą powierzchnię (ja tak zrobiłam).
pierniczki alpejskie |
17 komentarze
wyglądają bardzo smacznie i kusząco więc czas wypróbować :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com
Pierniczki jak malowane :)
OdpowiedzUsuńNigdy takich domowych nie próbowałam. Wyglądają świetnie :)
OdpowiedzUsuńmmmm takie puchate są! najlepsze
OdpowiedzUsuńJakie piękne masz pudełko !
OdpowiedzUsuńI kolejne mięciutkie, mocno pachnące świętami ciasteczka. :)
OdpowiedzUsuńCUdowne pierniczki Mirabelko i wspaniały wkład w Festiwal Pierniczków. Bardzo Ci dziękuję za udział:)
OdpowiedzUsuńmoje ukochane pierniczki ;]
OdpowiedzUsuńale śliczne są w Twoim wydaniu ;]
dziękuję Wam :)
OdpowiedzUsuńdorota20w, pudełko jest z Empiku :) od razu gdy je zobaczyłam, wiedziałam że MUSZĘ je mieć ;)
Majanko, cała przyjemność po mojej stronie :)
Też mnie kuszą te pierniczki. Może w tym roku w końcu uda się je upiec;)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie;)
Mirabelko wzięłam się wczoraj za robienie tych ślicznie wyglądających pierniczków i zauważyłam, że w składnikach podajesz miód z przyprawą do piernika i tłuszczem a później w wykonaniu ciasta go nie dodajesz :) ja dodałam po wymieszaniu ciasta z mąką. Mam nadzieję, że dobrze zrobiłam. Zobaczymy co dziś za pyszności z tego wyjdą po upieczeniu :)
OdpowiedzUsuńagata, ojej, faktycznie zapomniałam. Dzięki za zwrócenie uwagi, już poprawiam przepis :) Miód trzeba dodać po wymieszaniu ciasta z mąką, dokładnie tak jak Ty zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że pierniczki się udały :)
pierniczki wychodza genialne,najlepsze jakie w zyciu jadlam,biegne wyciagnac kolejna porcje z pieca:)
OdpowiedzUsuńrobiłam na tegoroczne święta BOMBA ! są super, wiec robię dziś na sylwestra bo są przepyszne
OdpowiedzUsuńCzy te pierniczki długo zachowują świeżość. Chciałabym upiec na Święta i nie wiem czy już mogę to zrobić?
OdpowiedzUsuńWitam!
OdpowiedzUsuńCzy pierniczki długo zachowują świeżość? Można je zrobić już na Święta?
Tak, można już je upiec i przechowywać w pojemniku :) Ja piekłam je rok temu właśnie o tej porze i to co zdążyło ocaleć do Świąt było nadal bardzo smaczne :)
Usuń