Makaron z wieprzowiną i orzeszkami
Zużyłam kolejny słoik masła orzechowego. Chociaż wciąż nie mogę się przekonać do jedzenia go na słodko, to we wszelkich potrawach mięsnych lub warzywnych spisuje się doskonale :)
Tym razem dodałam masło orzechowe do makaronu z wieprzowiną. Jest to przepis kuchni chińskiej. Mimo dość długiej listy składników, jest całkiem łatwy do przygotowania. I bardzo smaczny :)
MAKARON Z WIEPRZOWINĄ I ORZESZKAMI
(na 4 porcje)
- 400 g mielonej wieprzowiny,
- 1 łyżka jasnego sosu sojowego,
- 1 łyżka wytrawnego sherry (można zastąpić białym wytrawnym winem),
- 400 g makaronu jajecznego chow mein
- 2 łyżeczki oleju sezamowego,
- 2 łyżki oleju roślinnego,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 łyżeczki świeżo startego imbiru,
- 2 świeże czerwone chili (lub mniej, wg uznania),
- 1 duża czerwona papryka,
- 2 łyżki orzeszków ziemnych (niesolonych lub solonych)
- 3 łyżki masła orzechowego,
- 3 łyżki ciemnego sosu sojowego,
- odrobina oleju chili (pominęłam),
- 200 ml bulionu drobiowego lub mięsnego
W misce wymieszać wieprzowinę, jasny sos sojowy i sherry. Odstawić na ok. 30 minut.
W tym czasie ugotować makaron wg przepisu na opakowaniu. Odcedzić, przelać zimną wodą i wymieszać z olejem sezamowym.
W woku rozgrzać olej roślinny. Wrzucić czosnek przeciśnięty przez praskę, posiekane papryczki chili (bez pestek) i pokrojoną w paski czerwoną paprykę. Smażyć, mieszając, 30 sekund. Następnie dodać mięso i smażyć jeszcze przez minutę, aż mięso zdąży się podsmażyć. Dodać orzeszki ziemne, masło orzechowe, ciemny sos sojowy, olej chili i bulion. Gotować przez 2-3 minuty na dużym ogniu, mieszając. Dodać makaron, starannie wymieszać i od razu podawać.
(przepis z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia chińska” z moimi drobnymi zmianami)
7 komentarze
O jakie oryginalne i ciekawe danie, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńCiekawe przepisy wyszukujesz, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńo! brzmi smakowicie... i w dodatku masło orzechowe :D
OdpowiedzUsuńChyba muszę zainwestować w kilka chińskich "gadżetów", bo kusisz wspaniałymi daniami :)
OdpowiedzUsuńfajny przepis :) Tylko czy na pewno ma sie gotować 203 minuty ;) ?
OdpowiedzUsuńo rany jak tu pysznie u Ciebie, kiedys tu wchodziłam i w koncu na nowo Cie znalazlam, obserwuję i zapraszam do mnie na tadżin, jestem ciekawa co o nim sądzisz ;)
OdpowiedzUsuńMarty
nie wpadłabym na połączenie wołowiny z orzeszkami ale wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuń