Razowe naleśniki z warzywami
Na uczelni zaczął się zaliczeniowy hardkor. Nie ma czasu na nic, a nawet jak jest, to w taki upał nie chce się nic sensownego robić. Przeważnie leżę i paruję całą objętością ciała. Pies zrezygnował z foteli w salonie na rzecz chłodnej posadzki w łazience. Jeszcze trochę, a dołączę do niego. ;)
Po stresującym tygodniu udało mi się sprawić sobie przyjemność pysznym i zdrowym obiadem, który zrobiłam z myślą o akcji "Naleśnikowy Tydzień" u Nette7. Takie naleśniki jak te robię sobie od czasu do czasu, wrzucając warzywa, które akurat mam pod ręką. Ale brokuły + marchewka + pieczarki to chyba moje ulubione połączenie. :)
RAZOWE NALEŚNIKI Z WARZYWAMI
(na 4-5 porcji)
ciasto:
2 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej,
szklanka mleka,
szklanka wody gazowanej,
2 jajka,
szczypta soli,
1 łyżka oliwy
farsz:
1 średnia cebula,
mały kawałek pora,2-3 ząbki czosnku,
2 spore marchewki,
300g mrożonych brokułów,
200g pieczarek,
150g żółtego sera,
sól i pieprz
bazylia, oregano, tymianek
2 łyżki oliwy
Składniki ciasta dokładnie połączyć ze sobą i odstawić na pół godziny. Po tym czasie jeszcze raz wymieszać, dodać ewentualnie wody gdyby ciasto było za gęste i usmażyć naleśniki.
Marchewki obrać, umyć i pokroić w małe paseczki. W garnku zagotować wodę z odrobiną soli i cukru. Wrzucić marchewki, po około 2-3 minutach dodać brokuły. Gdy woda ponownie zawrze, odcedzić warzywa i przelać zimną wodą.
Pieczarki oczyścić i drobno pokroić.
W rondlu lub na dużej patelni rozgrzać oliwę i zeszklić na niej posiekaną cebulę. Dodać pokrojonego w talarki pora, a po chwili przeciśnięty przez praskę czosnek i smażyć jeszcze 30 sekund. Dodać pieczarki i smażyć na małym ogniu około 7-10 minut. Dodać marchewki i podzielone na bardzo małe cząstki brokuły, doprawić solą, pieprzem i ziołami i smażyć jeszcze przez chwilkę.
Na naleśniki nakładać farsz, posypać startym serem, zwijać lub składać wedle uznania :) Włożyć na chwilę do gorącego piekarnika albo do mikrofali na 30 sekund, ażeby ser się stopił.
Doskonałym dodatkiem do tych naleśników jest sos czosnkowy :)
6 komentarze
ja to naleśników nie potrafię usmażyć, a tym bardziej razowych :( a szkoda bo bardzo lubię, zwłaszcza z takim nadzieniem :)
OdpowiedzUsuńNadzienie smakowite, mmm.
OdpowiedzUsuńZa to do naleśników razowych mam (niestety) uraz i na razie preferuję klasyczne :P
jakie one muszą być smaczne!
OdpowiedzUsuńUdanych zaliczeń! Fajne te naleśniki. Po nich chyba łatwiej się uczyć.
OdpowiedzUsuńA mógłbym troszkę mięska dorzucić: “A myszki nie można? ... Lub z ptaszka małego choć parę udeczek?”
OdpowiedzUsuńNaleśniki razowe, bardzo zdrowe :) Ja preferuje dodawanie jarmużu czy szpinaku do ciasta, tak jak tutaj: http://www.jestemfit.pl/artykuly/dieta/nale%C5%9Bniki-ze-szpinakiem-zdrowe-i-dietetyczne Wtedy też mają fajny, lekko zielony kolor, no i wiadomo jeszcze zdrowsze
OdpowiedzUsuń