Obsługiwane przez usługę Blogger.

Pikantny kurczak z masłem orzechowym

By 10:55 , ,

I mało by brakowało, a przegapiłabym tegoroczną edycję Orzechowego Tygodnia, który trwa już od poniedziałku.
Na szczęście udało mi się dołączyć do zabawy za sprawą tajskiego pikantnego kurczaka z masłem orzechowym. Ale nie tylko z masłem, gdyż z wierzchu posypany jest prażonymi orzeszkami. Czyli taki podwójnie orzechowy on jest :)
W oryginale danie nazywało się „kurczak pieczony z czosnkiem na ostro”. Pozwoliłam sobie zmienić tę nazwę gdyż według mnie wprowadza ona w błąd: po pierwsze, smak orzechowy zdecydowanie dominuje nad czosnkowym, a po drugie, kurczak wcale nie jest pieczony, a duszony. Zresztą, nie pierwszy raz w kuchni chińskiej i tajskiej spotykam się akurat z określeniem „pieczony” do mięsa gotowanego i duszonego. Pamiętam, że w chińskiej knajpie, w której kiedyś pracowałam, też mieliśmy „kurczaka pieczonego na ostro”, który koło piekarnika nawet nie stał (najpierw był gotowany, a potem podsmażany z resztą składników).

A tak naprawdę, to uważam, że smak tego kurczaka jest dużo bardziej wart uwagi niż jego nazwa ;)





PIKANTNY KURCZAK Z MASŁEM ORZECHOWYM
(na 4 porcje)
  • 8 udek (nóg, ćwiartek) z kurczaka,
  • 4 ząbki czosnku,
  • 1 mała cebula,
  • 2 małe czerwone chili,
  • 1 łodyga trawy cytrynowej (zastąpiłam 1 łyżeczką mielonej),
  • 1 łyżka posiekanej świeżej kolendry,
  • 1 łyżeczka pasty krewetkowej (pominęłam),
  • ½ łyżeczki mielonego cynamonu,
  • 1 łyżka pasty z tamaryndowca,
  • 2 łyżki oleju,
  • 1 ¼ szklanki bulionu z kurczaka,
  • 1 łyżka tajskiego sosu rybnego (zastąpiłam jasnym sosem sojowym),
  • 1 łyżka masła orzechowego,
  • sól i pieprz,
  • 4 łyżki posiekanych prażonych orzechów ziemnych (ja dałam bez soli)
 
Czosnek, cebulę, chili (bez pestek) oraz trawę cytrynową drobno posiekać. Wszystko to, razem z kolendrą i pastą krewetkową zmiksować (lub rozetrzeć w moździerzu) na prawie gładką masę. Dodać cynamon i pastę z tamaryndowca, wymieszać.
W woku lub na dużej, głębokiej patelni rozgrzać olej. Wyłożyć udka kurczaka i smażyć, często obracając, na złoty kolor z obu stron. Usunąć z patelni i trzymać w cieple. Zlać z patelni nadmiar tłuszczu. Wyłożyć na patelnię pastę z przypraw i smażyć na średnim ogniu, cały czas mieszając, aż lekko zbrązowieje. Dodać bulion i przełożyć z powrotem kurczaka.
Gotować na małym ogniu pod przykryciem ok. 30 minut, mieszając od czasu do czasu. Dodać sos rybny i masło orzechowe, wymieszać i gotować dalej – tym razem bez przykrycia – jeszcze jakieś 20 minut, tak aby sos się zredukował.
Doprawić do smaku solą i pieprzem i posypać prażonymi orzeszkami ziemnymi.
Podawać na gorąco z podsmażonymi warzywami oraz ryżem lub makaronem.

 

(wg przepisu z książeczki "Z kuchennej półeczki. Kuchnia tajska")

Masło orzechowe - na słodko i wytrawnie.

Może zainteresuje Cię również

14 komentarze

  1. No proszę, a ja mam świeżo zakupiony słoiczek masła orzechowego i jestem w trakcie szukania inspiracji do niego!
    Dzięki!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo, ale to baaaaardzo mi sie podoba! Zapisuje, wyprobuje na pewno - i to juz wkrotce!

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo intrygujące połączenie, koniecznie do wypróbowania!

    OdpowiedzUsuń
  4. u mnie jak narazie maslo orzechowe w ciasteczkach i chonczyku. Dzięki za kolejną inspirację :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawe połączenie, na pewno jest pyszny!

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj,ale musi byc pyszny! Mniam!:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Masło orzechowe sprawdza się świetnie w każdym daniu. Fajny kurczak :D

    OdpowiedzUsuń
  8. ciekawy przepis i zdjecie bardzo smakowite:)

    OdpowiedzUsuń
  9. bardzo ciekawy przepis :)
    prosiłabym o umieszczenie banerka akcji pod przepisem - wtedy zaakceptuję go w akcji 'Masło orzechowe'.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam straszną ochotę na takie danie ^^

    OdpowiedzUsuń
  11. Emmo, nie wklejałam banerka, bo nie miałaś na swoim blogu zaproszenia do akcji wraz z kodem banerka do pobrania, a ten generowany automatycznie przez Mikser jest po prostu brzydki :P Ale ok, wkleiłam go :)

    OdpowiedzUsuń
  12. rozumiem, przy następnej edycji pomyślę nad własnym banerkiem, a tymczasem dziękuję za wklejenie tego :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A wiesz ten kurczak to mnie zaintrygował:) Mam masło orzechowe z którym nie wiem co zrobić, więc nic nie stoi na przeszkodzie by i takiego kurczaczka przygotować:) Bardzo się cieszę, ze nie przegapiłaś tegorocznego Orzechowego Tygodnia. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  14. I z kurczakiem, i z czekoladą;)
    Masło orzechowe tak naprawdę można jeść... ze wszystkim;)

    http://americanica.wordpress.com/2012/02/28/peanut-butter/

    OdpowiedzUsuń