Jamajski kurczak z ananasem
Niedługo połowa sierpnia, a jakakolwiek perspektywa mojego wakacyjnego wyjazdu wciąż jest odległa. Choć skończyłam praktyki, wciąż mam sporo pracy no i... cóż, na razie pozostaje mi zadowalanie się wakacyjną muzyką, książką i czymś pysznym do jedzenia ;) Na przykład takim jamajskim kurczakiem. Poszczególne składniki świetnie się tu komponują, dając danie o egzotycznej nucie. Do tego danie jest nieskomplikowane i szybkie w przygotowaniu – tak jak lubię ;)
Przepis znaleziony u Panny Malwinny (ja odrobinę go zmodyfikowałam).
kurczak z ananasem po jamajsku |
JAMAJSKI KURCZAK Z ANANASEM
(na 4 porcje)
- 2 duże filety z piersi kurczaka,
- 1 cebula,
- 2 średnie, dojrzałe pomidory,
- 1 duża, czerwona papryka,
- 200 g kukurydzy z puszki,
- 8 plastrów ananasa z puszki,
- pół szklanki mleka kokosowego,
- pół czerwonej papryczki chili,
- sól, pieprz,
- słodka i ostra papryka w proszku,
- 2-3 łyżki oleju
- ewentualnie świeża kolendra lub natka pietruszki
Pierś pokroić w paseczki, przyprawić solą, pieprzem, słodką i pikantną papryką. Obsmażyć na patelni na oleju. Dodać pokrojoną w „piórka” cebulę i smażyć jeszcze 3 minuty (aż cebula zmięknie). Dodać posiekane chili (bez pestek) i pokrojoną w paseczki czerwoną paprykę. Smażyć kolejne 5 minut. Pomidory sparzyć, obrać, miąższ pokroić na kawałki. Dodać razem z kukurydzą do kurczaka Dusić pod przykryciem około 10 minut. Na koniec dodać pokrojonego na kawałki ananasa oraz mleko kokosowe, dokładnie wymieszać, doprawić solą i pieprzem. Smażyć jeszcze 5 minut.
Podawać z ryżem.
Można dodatkowo posypać kolendrą lub natką pietruszki
A tak btw to mój osobisty wakacyjny hicior ;) Nie jest to wprawdzie „moja nuta”, ale jakoś tak mi się radośniej robi, gdy tego słucham ;)
9 komentarze
Cieszę się, że danie Ci smakowało;) Całkowicie o nim zapomniałam
OdpowiedzUsuńdobrze Cię rozumiem, u mnie również urlopu ni widu ni słychu.. nuta przyjemna- prawie jak wakacje na hawajach:)
OdpowiedzUsuńA kurczak wygląda pysznie:)
Świetne danie. Uwielbiam słodko-wytrawne połączenia :D
OdpowiedzUsuńo, coś a'la słodko-kwaśna kura z ananasem.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się!
Taki kurczaczek może juz wprawić w wakacyjny nastrój. :) Świetny jest ten dodatek mleczka kokosowego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Takie smaki to mi pasuja:-)
OdpowiedzUsuńależ sie tu u ciebie zrobiło egzotycznie:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie orientalne danka :) Pycha!
OdpowiedzUsuńPrezentuje się wyśmienicie :)Dawno nie łączyłam takich składników. Czas poszaleć w kuchni :D
OdpowiedzUsuń