Pappardelle z cielęciną i dynią
Kolejna edycja „Festiwalu Dyni” dobiega końca. Tym samym żegnam się z dynią na jakiś czas, a na odchodne proponuję smaczny i sycący makaron z dynią i cielęciną. Doprawiony świeżymi ziołami i parmezanem, jest aromatyczny i naprawdę smakowity :)
PAPPARDELLE Z DYNIĄ I CIELĘCINĄ
(2 porcje)
160g makaronu pappardelle,
180g cielęciny,
150g dyni (waga po obraniu),
2 cebulki szalotki,
2 łyżki oliwy,
½ szklanki śmietanki 18% do sosów,
2 łyżki posiekanych ziół (tymianek, oregano, natka pietruszki),
2 łyżki startego parmezanu,
sól i pieprz
Mięso pokroić w paski i usmażyć na oliwie. Zdjąć z patelni i odłożyć na bok, a na patelnię wrzucić pokrojone w ćwiartki szalotki i pokrojoną w kostkę dynię. Smażyć kilka minut, aż cebulki zmiękną, a dynia zacznie się rumienić. Wlać śmietankę i dodać mięso i zioła. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
W tym czasie makaron ugotować wg przepisu na opakowaniu, odcedzić i od razu dodać do sosu. Wymieszać.
Przed podaniem każdą porcję posypać parmezanem. Dodatkowo można oprószyć świeżo mielonym pieprzem i listkami tymianku.
(inspirowane przepisem z magazynu "To jest pyszne" 3/2009 z moimi zmianami)
2 komentarze
Ja tam sie z dynia jeszcze nie zegnam, mysle, ze niejeden raz zagosci w mojej kuchni w tym roku. Makaron musial byc pyszny!
OdpowiedzUsuńja też jeszcze się nie żegnam, właśnie dziś muszę kupić, ach ten zapach!!
OdpowiedzUsuń