Obsługiwane przez usługę Blogger.

Serbska zupa fasolowa

By 10:43 , ,

Na chłodne dni, nie ma nic lepszego niż miska ciepłej zupy. No dobra – nie licząc gorącej czekolady ;) Ale gdy jest się głodnym, to zupa jest jednak lepszym pomysłem. Zwłaszcza, jeśli jest sycąca, konkretna i szybko się ją przyrządza. Jak ta na przykład. 
Zmieniłam odrobinę przepis i poszłam na łatwiznę, używając fasolki z puszki, ale dzięki temu zupa zrobiła się szybciej, niż zdążyły mi odtajać palce u nóg ;) 
Polecam – bardzo smaczna zupa.



SERBSKA ZUPA FASOLOWA
(na 4 porcje) 
  • 1 puszka białej fasoli, 
  • 250 g chudego boczku, 
  • 2 średnie cebule, 
  • 2-3 ząbki czosnku, 
  • 1 litr bulionu drobiowego, 
  • 200 g przecieru pomidorowego, 
  • 4-5 łyżek gęstej śmietany, 
  • 1 łyżka oliwy, 
  • kilka listków bazylii lub 2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki, 
  • pieprz i sól 



Boczek okroić ze skóry i tłuszczu, pokroić w kostkę, podsmażyć na oliwie, dodać drobno pokrojoną cebulę, a po chwili czosnek przeciśnięty przez praskę. Smażyć kilka minut, mieszając. Całość dodać do gorącego bulionu, dodać fasolę odcedzoną z zalewy, wlać przecier pomidorowy. Zupę gotować 10 minut, przyprawić do smaku solą i pieprzem (ja dodałam jeszcze odrobinę majeranku), zabielić śmietaną (ja dałam tylko 2 łyżki śmietany, a z reszty zrobiłam kleksy na każdej porcji zupy na talerzach). 
Przed podaniem udekorować listkami bazylii lub posypać natką. 


(źródło – książeczka „Zupy” H. Grzymskiej i N. Kosińskiej)



Może zainteresuje Cię również

8 komentarze

  1. Nie jadłam fasolówki, ale sądząc po składnikach kojarzy mi się trochę z fasolką po bretońsku.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pyszna i sycąca. Bardzo lubię takie zupy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Mirabelko, czy ja juz ci wspominalam, jak bardzo lubie twojego bloga i to, co sie na nim pojawia? Ta zupa nie jest wyjatkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  4. wygląda smacznie i sycąco :)))

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo smakowita zupka Mirabelko!:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Taka zupka na obiad, czekolada na deser i "my się zimy nie boimy":)

    OdpowiedzUsuń
  7. Helen, troszkę tak, aczkolwiek konsystencja w tym wypadku jest dużo bardziej płynna :)

    Magda, ja też, zwłaszcza o tej porze roku :)

    Maggie, bardzo mi miło z tego powodu! :)))

    kachna, Majana - dziękuję :)

    Maja i Kamila - czekolada na deser to bardzo dobry pomysł :) Zresztą, czekolada zawsze jest dobrym pomysłem ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ciepła zupa i gorąca czekolada! Po co się ograniczać :) Bardzo apetyczna, lubię fasolkę we wszystkim - w zupce pewnie jest bardzo sycąca.

    OdpowiedzUsuń