Obsługiwane przez usługę Blogger.

Makaron z wieprzowiną po tajsku

By 16:00 , , , ,

Aromat suszonych listków limonki kaffir był dla mnie zaskoczeniem. Na słoiczku producent napisał, że przypomina on zapach bergamotki. Nie znałam tego zapachu, ale moja Mama potwierdza ;) Mnie ten zapach kojarzy się ze świeżymi chipsami ziemniaczanymi domowej roboty, ale przyjemniej ;)
Mimo że do potrawy dałam tylko 2 listki zamiast 4, to w daniu ich aromat i tak był dość mocno wyczuwalny. Dzięki temu zwyczajny – jak by się mogło wydawać – makaron z mięsem nabrał zupełnie wyjątkowego smaku.







MAKARON Z WIEPRZOWINĄ PO TAJSKU
(na 4 porcje)

  • 300 g makaronu ryżowego (wstążki),
  • 350-400 g chudej mielonej wieprzowiny,
  • 2-3 łyżki oleju,
  • 1 cebula,
  • 2 ząbki czosnku,
  • 2 małe zielone chili (dałam kawałek zielonej papryczki jalapeno),
  • 1 zielona papryka,
  • 1 pomidor lub kilka pomidorków koktajlowych
  • 4 listki limonki kaffir (dałam 2),
  • 2 łyżki sosu sojowego,
  • ½ łyżeczki cukru,
  • szczypta pieprzu,
  • posiekana świeża kolendra lub tajska bazylia do posypania

Makaron ryżowy przygotować wg przepisu na opakowaniu.
Cebulę pokroić w piórka, czosnek i chili (bez pestek) drobno posiekać. Zieloną paprykę oczyścić z gniazda nasiennego i pokroić w paseczki lub kostkę. Pomidor pokroić w cienkie półplasterki (koktajlowe wystarczy na pół).
W woku rozgrzać olej i podsmażyć na nim cebulę, następnie dodać czosnek i chili, wymieszać, dodać wieprzowinę i smażyć kilka minut, aż będzie brązowa. Doprawić pieprzem, dodać paprykę, rozkruszone listki limonki kaffir, sos sojowy i cukier, smażyć jeszcze kilka minut. Dodać pomidora i odcedzony z wody makaron. Dobrze wymieszać, żeby wszystko się połączyło i podgrzało.
Posypać posiekanymi listkami kolendry lub tajskiej bazylii i podawać na gorąco.


(na podstawie przepisu z książeczki „Z kuchennej półeczki. Kuchnia tajska”)



Może zainteresuje Cię również

3 komentarze

  1. ostatnio byłam w szoku, gdy te liski znalazłam w kuchni mojej mamy, praktycznie puste, bo ona stale ich używa - nasze mamy są niesamowicie postępowe :)

    OdpowiedzUsuń
  2. danie wygląda wyśmienicie!!

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. za pasem święta a u ciebie tak egzotycznie. super.

    OdpowiedzUsuń