Kurczak z serem brie i żurawiną
Nie lubię jadać samotnie. A jeszcze bardziej nie lubię gotować tylko dla siebie... Gdy słyszę tylko szczęk moich sztućców i żadnych innych obok, jest mi nieswojo tak jakoś.
W barze niedaleko mojej uczelni często widuję starsze panie, które przychodzą na obiad pewnie tylko po to, by nie musieć gotować tylko dla siebie. Czasem przychodzą we dwójkę lub trójkę i wtedy zwykły obiad zamienia się w towarzyskie spotkanie.
Wierzę, że gotowanie dla innych ludzi ma w sobie jakąś moc. Oczywiście, ta moc jest tylko wtedy, gdy w gotowanie wkładamy choć odrobinę serca. Pierwiastek miłości zaklęty w... schabowym na przykład. ;)
Gdy już jednak muszę ugotować obiad tylko dla siebie, ograniczam swój wysiłek do minimum. Jak dziś.
KURCZAK Z SEREM BRIE I ŻURAWINĄ
- 1 mały filet z kurczaka,
- kilka plasterków sera brie,
- sól ziołowa i pieprz,
- oliwa z oliwek,
- 1 lub 2 łyżeczki dżemu żurawinowego,
- kilka różyczek mrożonych brokułów
Filet umyć, osuszyć, lekko rozbić. Natrzeć solą ziołową, pieprzem i oliwą. Usmażyć na patelni z jednej strony, potem obrócić, położyć plasterki sera na wierzchu, przykryć patelnię, zmniejszyć ogień i smażyć, aż ser się stopi.
Na wierzch położyć żurawinę. Podawać z ugotowanymi brokułami.
4 komentarze
Taki kurczaczek by mi odpowiadał:)
OdpowiedzUsuńTrochę Brie i żurawiny i każde danie staję się wyjątkowe ;) Wygląda pyszniutko!!! ;)
OdpowiedzUsuń100/100 zgadzam się w całej rozciągłości tematu :-)))
OdpowiedzUsuńbosko po prostu! mam ochotę wgryźć się w monitor
OdpowiedzUsuń