Poziomki z serkiem malibu
"Idzie na burzę, idzie na deszcz..."
Spontaniczny deser zrobiony z poziomek zbieranych w ogródku tuż przed burzą, z tego co było w lodówce i w szafce udającej mój prywatny barek.
Pyszne. Bylebym tylko nie zaczęła zajadać smutków.
"Te kłamstw oceany
Te niedobre przeczucia
Latające dywany
Nagłe serc ukłucia
Nie przegonię ręką
Z czoła czarnej chmury..."
deser z poziomek |
POZIOMKI Z SERKIEM MALIBU
2/3 szklanki poziomek,
100g naturalnego serka homogenizowanego,
2 łyżeczki gęstej śmietany,
1 łyżeczka cukru pudru,
ok. 1 łyżki malibu (myślę, że likier kokosowy też byłby OK.)
Poziomki umyć i ostrożnie osuszyć na papierowym ręczniku. Wsypać do pucharka, odkładając kilka do dekoracji. Serek wymieszać ze śmietaną i cukrem, pod koniec dodając malibu. Polać nim poziomki. Wierzch udekorować pozostałymi owocami.
***
♫ Grabaż i Strachy Na Lachy
11 komentarze
Pyyyycha!:))
OdpowiedzUsuńteż sobie nuciłam ostatnio "idzie na burzę.." właściwie to nieustannie przychodzi mi do głowy ta piosenka, gdy zbiera się na deszcz.
OdpowiedzUsuńdeser kremowy. pyszny. niedługo i ja będę zbierać poziomki. oby nie przed deszczem.
Fajny deser z tych poziomek zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńJa dziś rano zbierałam maliny po burzy...
ja też mam poziomki. czerwienieją na krzaczkach i proszą się o zerwanie. chyba zaraz wyświadczę im przysługę. albo może jutro. do twarożku. :]
OdpowiedzUsuńwieki nie jadłam poziomek... aż zapachniały mi przez monitor...
OdpowiedzUsuńPoziomki... Lubię. Tylko nie mam ich gdzie zbierać w okolicy...
OdpowiedzUsuńI takie deserki też lubię, bardzo nawet.
Pozdrawiam! :)
Mmmm - klasyczna prostota, to lubię :)
OdpowiedzUsuńMMmmmm.... poziomki... Już nawet zapomniałam jak smakują...
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczny deserek :)
Szybko i pysznie. Czego chciec więcej? :)
OdpowiedzUsuńHmm... U Mamy D. w ogródku też są poziomki. Tyle, że wyżerałam je prosto z krzaka, i o żadnym przetwarzaniu nie mogło być mowy... ;)
OdpowiedzUsuńAuaaaaa poziomki !!!! Cud miód :)
OdpowiedzUsuń