Wegańska Pavlova
Wegańskia Pavlova to jedno z kulinarnych wyzwań jakie wyznaczyłam sobie na początku roku. Odkąd ktoś kiedyś jakimś cudem odkrył, że zalewa z puszki po ciecierzycy ma silne właściwości pieniące, świat bez stanął dla wegan otworem ;)
Jak oczywiście wiecie, ja weganką nie jestem, ale tworzenie nietypowych dań i eksperymentowanie w kuchni to coś, co ogromnie lubię... i tak powstał pomysł na wegańską pavlovę z ciecierzycowej bezy i śmietanki kokosowej.
Deser przygotowałam razem z moją kumpelą Gabą, a podany został na imprezie grillowej, na której było sporo ludzi... Stąd Pavlova musiała być odpowiednio duża. Bazowałam na przepisie z blogu Veganama, jednak zdecydowałam się podwoić ilość składników. Początkowo planowałam zrobić jedną dużą bezę, ale wyczytałam, że beza z ciecierzycy jednak mocno ciągnie się w środku, dlatego postanowiłam upiec dwa duże, lecz płaskie blaty i później położyć je na sobie. Ponieważ jednak na jednej blasze mieścił się jeden tak duży blat, musiałam upiec bezy na dwóch blachach w tym samym czasie, wykorzystując funkcję termoobiegu. Niestety górny blat nie wysuszył się odpowiednio od dołu i połamał przy próbie odklejenia go od papieru. Niedoskonałości przykryłyśmy jednak bitą kokosową śmietaną i dużą ilością owoców ;)
Jak smakuje wegańska beza z zalewy po ciecierzycy? Ubita piana ma wyraźny ciecierzycowy posmak, który lekko mnie niepokoił, jednak wysuszona już beza zupełnie straciła ten niepożądany aromat i była właściwie nie do odróżnienia od zwykłej bezy z białek – krucha, śnieżnobiała i słodka do złudzenia przypominała swoją „prawilną” wersję ;) I powiem Wam, że na jakieś 10 osób, które jadły ten deser, NIKT nie zauważył tej różnicy. Oczywiście śmietanka miała już mocno kokosowy smak, który jednak doskonale komponował się zarówno z bezą, jak i świeżymi letnimi owocami.
Poniżej podaję oryginalną wersję przepisu (bez zwiększonych proporcji), zachęcając Was jednak do przygotowania mniejszej porcji deseru i upieczenia dwóch mniejszych blatów na jednej blasze.
WEGAŃSKA PAVLOVA
beza:
- 110 ml zalewy z puszki po ciecierzycy (nie musi być schłodzona),
- 100 g cukru pudru,
- ½ laski wanilii
krem:
- 250 g śmietanki kokosowej*,
- 1 czubata łyżka cukru pudru
dekoracja:
- sezonowe owoce (maliny, porzeczki, borówki, czereśnie itp.)
- listki mięty lub melisy
Do miski wlać zalewę z puszki po ciecierzycy i ubijać mikserem ok. 5-10 minut (zależy od mocy miksera), aż powstanie gęsta piana. Następnie miksować, stopniowo dodając po łyżce cukru pudru, aż do uzyskania lśniącej, sztywnej piany, która nie spływa przy próbie odwrócenia miski. Na koniec dodać ziarenka wyskrobane z laski wanilii i dokładnie wymieszać trzepaczką.
Dużą, płaską blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Wyłożyć pianę w dwóch miejscach na blasze, tworząc dwa okręgi o średnicy ok. 18 cm. Jeden z okręgów, stanowiący spód deseru, może być nieco grubszy (wyższy) od drugiego. Bezy mogą być płaskie lub mieć wyższe brzegi. Wstawić do piekarnika i piec w temp. 120°C (lub 100°C z termoobiegiem) przez 2,5 godziny. Bezy nie powinny się rumienić a jedynie suszyć, w takim wypadku należy nieco zmniejszyć temperaturę. Upieczone bezy odstawić do ostudzenia na ok. 20 minut.
Schłodzoną śmietankę kokosową ubić mikserem tak jak zwykłą śmietankę kremówkę, pod koniec dodając cukier puder.
Grubszy blat bezowy ułożyć na paterze lub półmisku, nałożyć połowę śmietanki kokosowej, następnie przykryć drugim blatem i pozostałą śmietanką. Wierzch udekorować owocami i listkami mięty.
* Aby otrzymać śmietankę kokosową, należy włożyć puszkę mleka kokosowego do lodówki na co najmniej 24 godziny. Następnie otworzyć i oddzielić białą, twardą śmietankę od mętnej wody na dnie. Do przepisu używamy tylko śmietanki. Oddzieloną wodę można wykorzystać np. do koktajlu.
3 komentarze
Super! zbliżają się moje urodziny i myślę jakie ciasta zrobić, może skuszę się też na taką bezę :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie :)
OdpowiedzUsuńPiękna beza, super wyszła i jak pięknie ozdobiona sezonowymi owocami <3
OdpowiedzUsuń