Buchty z wiśniami
To już ostatni przepis do tegorocznej akcji "W wiśniowym sadzie", jaki pojawi się na tym blogu. Blogerom przypominam, że zabawa trwa do końca miesiąca, więc jest jeszcze jeden weekend na przygotowanie pyszności z wiśniami w roli głównej.
A tymczasem gorąco polecam Wam swojskie pieczone buchty nadziewane wiśniami. W niektórych rejonach Polski poprzez "buchty" rozumie się kluski na parze podawane ze słodkim lub wytrawnym sosem. U mnie buchty funkcjonowały zawsze jako pieczone maślane bułeczki i takie właśnie Wam przedstawiam :)
BUCHTY Z WIŚNIAMI
- 350 g mąki,
- 120 g mleka,
- 1 jajko,
- 15 g drożdży,
- 80 g roztopionego masła,
- 50 g cukru,
- 1 łyżeczka cukru waniliowego,
- 1 szczypta soli
nadzienie:
- 250 g wiśni
- 3 łyżki cukru,
- 1 łyżka mąki ziemniaczanej
+ dodatkowo cukier puder do posypania
Drożdże wkruszyć do kubka, zalać lekko ciepłym (nie gorącym!) mlekiem, dodać 1 łyżkę cukru i 1 łyżkę mąki, wymieszać i odstawić na 10 minut, aż zaczyn zacznie rosnąć.
Do miski przesiać pozostałą mąkę, dodać pozostały cukier, cukier waniliowy, zaczyn, jajko, 50 g roztopionego masła i sól, zagnieść gładkie i jednolite ciasto. Miskę przykryć ściereczką i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 50-60 minut.
Wiśnie wydrylować, wymieszać z cukrem i mąką ziemniaczaną tuż przed nadzianiem bułek.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 12 równych części. Z każdej części uformować kulę, następnie spłaszczyć ją, nałożyć 1 łyżkę wiśni bardzo dokładnie zlepić brzegi ciasta, formując okrągłą bułeczkę.
Tortownicę o średnicy 24-26 cm wyłożyć papierem do pieczenia. Każdą bułeczkę posmarować pozostałym roztopionym masłem i układać obok siebie w foremce. Odstawić na 20 minut do wyrośnięcia.
Piec w 180°C przez około 40 minut. Jeśli buchty zanadto się rumienią, można je przykryć kawałkiem papieru do pieczenia.
Po upieczeniu buchty posypać cukrem pudrem.
1 komentarze
Jakie puszyste! Aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post! https://jaglusia.wordpress.com/2016/07/29/migdalowe-ciasto-z-malinowym-dzemem-chia/