Mikołajkowy groch czekoladowy
Kiedy tylko zobaczyłam ten przepis, od razu wiedziałam, że go zrobię :) Malutkie piernikowe kuleczki na jeden kęs, w sam raz do popołudniowej kawy... Tak, koniecznie! I to od razu z podwójnej porcji!
Ciasteczka robiło się bezproblemowo i przyjemnie, a ich aromat wypełnił cały dom. Po upieczeniu ciastka były miękkie, później stwardniały i wg przepisu, zamknięte w puszce, po kilku dniach miały zmięknąć. Nic z tego. Moje same z siebie nic a nic nie chciały zmięknąć. Prawdopodobnie dlatego, że posypałam je cukrem pudrem, a nie polałam lukrem. Gdyby był lukier, kuleczki pewnie „wzięłyby” od niego wilgoć. Musiałam więc zastosować stary, sprawdzony przepis na mięknięcie pierniczków, czyli włożenie do puszki kawałków obranych jabłek. Podziałało :) Po kilku kolejnych dniach pierniczki zrobiły się znów miękkie i pyszne :)
Jeśli macie na nie ochotę – to ostatnie chwile, by je upiec :)
MIKOŁAJKOWY GROCH CZEKOLADOWY
- 150 g mąki,
- 50 g posiekanej czekolady (użyłam mlecznej),
- 2 łyżki kakao,
- 60 g brązowego cukru,
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżka przyprawy korzennej do pierników,
- 50 g miękkiego masła,
- 1 łyżka miodu,
- 3 łyżki mleka,
- szczypta soli
Wszystkie składniki włożyć do miski i zagnieść ciasto. Jeśli ciasto jest za suche – dodać więcej mleka. Dłońmi formować kuleczki i kłaść je w niewielkich odstępach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w 160 stopniach przez 20 minut (ja piekłam w ok. 180 przez 15 minut). Świeżo wyjęte z pieca ciasteczka są miękkie – twardnieją, gdy stygną.
Wystudzone pierniczki posypać cukrem pudrem lub polać lukrem.
Przechowywać w puszce.
Jeśli po kilku dniach pierniczki nie zmiękną, włożyć do puszki kawałki obranych jabłek.
8 komentarze
Super te ciasteczka. :) Śliczną masz puszkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i dziękuję za udział w Festiwalu!:)
Ale cudne. Szybko by u mnie znikały... :)
OdpowiedzUsuńśliczne te ciacha! bardzo kreatywne :]
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądają, może jeszcze przed świętami znajdę czas na wypróbowanie :)
OdpowiedzUsuńOstatnio dorwałam nugat, ale nie mam na niego pomysłu :(
Jakie fajne :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są:) Oj! kusisz:) A ja już niby wszystko mam zaplanowane:) ale niewykluczone, że się skuszę:)
OdpowiedzUsuńsuper!
OdpowiedzUsuńŚwietne!mniam!
OdpowiedzUsuń