Risotto z grzybami i pomidorami
Pamiętam radość chodzenia na grzyby, gdy byłam mała. Jeździliśmy do dziadków na cały weekend. W niedzielę wstawaliśmy o świcie i wyruszaliśmy do znanych nam "grzybowych miejsc". Pamiętam zapach ściółki leśnej, miękkiego igliwia pod stopami, głosy dzięciołów i innych ptaków. Wzajemne nawoływania i okrzyki, gdy ktoś znalazł na przykład ukrytą kolonię opieniek.
A potem, wieczorem, wszyscy siadaliśmy przy dużym stole, wysypywaliśmy nasze zbiory i do późna czyściliśmy je i skrobaliśmy. To był najmniej przyjemny etap z całego grzybobrania.
Teraz dziadkowie nie mają już sił na chodzenie po lesie. A rodzice, oboje po przebytej boreliozie, unikają miejsc, gdzie mogą czaić się kleszcze. I w sumie się im nie dziwię. Takiej choroby nie życzę najgorszemu wrogowi...
Pierwszy raz kupiłam kurki dopiero tej jesieni. Nigdy wcześniej ich nie jadłam, ale muszę przyznać, że są naprawdę pyszne. Część z nich zjadłam na jajecznicy, resztę przeznaczyłam na smakowite risotto, na które przepis znalazłam w starym numerze "Poradnika Domowego".
RISOTTO Z GRZYBAMI I POMIDORAMI
(dla 4 osób)- 350g ryżu do risotto,
- 150-200g świeżych lub mrożonych borowików albo podgrzybków,
- 100g kurek,
- 1 cebula,
- 1 dojrzały, mięsisty pomidor,
- 30g suszonych pomidorów w oliwie,
- 4 łyżki startego parmezanu,
- 200ml białego wytrawnego wina,
- 600ml bulionu warzywnego lub drobiowego,
- 3 łyżki oliwy,
- 3-4 łyżki masła,
- natka pietruszki,
- pieprz i sól
Grzyby lekko rozmrozić, pokroić w plasterki. Kurki dokładnie oczyścić. Cebulę posiekać w kostkę. Suszone pomidory osączyć i pokroić w paseczki. Świeżego pomidora sparzyć, usunąć skórkę i pestki, a miąższ pokroić na kawałki.
Na patelni rozgrzać oliwę z odrobiną masła, włożyć grzyby i połowę cebuli. Dusić, aż będą miękkie.
Na reszcie masła zeszklić pozostałą cebulę, wsypać ryż i smażyć chwilę, mieszając, aż ryż zrobi się szklisty. Następnie wlać wino, a po chwili porcjami wlewać gorący bulion (następną porcję dopiero wtedy, gdy ryż wchłonie poprzednią). Często mieszać. Gdy ryż będzie prawie miękki, dodać grzyby i cebulę z patelni, suszone i świeże pomidory oraz natkę pietruszki i, mieszając, dusić jeszcze 4-5 minut. Wymieszać risotto z parmezanem, doprawić solą i pieprzem.
8 komentarze
Uwielbiam risotto w każdej postaci. Takie z grzybami musi pachnieć i smakować obłędnie.
OdpowiedzUsuńnigdy nie przygotowywałam risotto. nigdy też nie odważyłabym się na zbieranie grzybów, pewnie większośc byłaby trujących, na tym trzeba się jednak dobrze znac. ale pudełeczko kurek chętnie bym zakupiła, szkoda, że jest już za późno.
OdpowiedzUsuńAle pyszne musi być to risotto:)
OdpowiedzUsuńz grzybami robiłam, ale żeby dorzucić do nich pomidory to na to nie wpadłam. a szkoda, bo pewnie pyszne :)
OdpowiedzUsuńA ja muszę kupować w przeliczeniu na polskie po 20 zł za 20 dag, droga ta UK :P
OdpowiedzUsuńJa tez bardzo lubie zbierac grzyby. Kiedys kazdego roku jezdzilam z rodzicami do lasu. Teraz troche mi tego brakuje. Chociaz z drugiej strony na mysl o kleszczach mam dreszcze...
OdpowiedzUsuńUwielbiam rosotto! Wystarczylo, ze spojrzalam na Twoje zdjecie i juz zrobilam sie glodna :)) Pysznosci.
Jestem na Twoim blogu i zachwycam się właśnie Twoimi przepisami na risotto:-)wszystkie ogromnie mnie kuszą i nie wiem które zrobić pierwsze, no bo od któregoś muszę zacząć:-)
OdpowiedzUsuńPyszne risotto, wszystkim smakowało. Dzięki za przepis i pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń