Bruschetta alla saltimbocca
Opierniczałam się przez cały sierpień z dodawaniem przepisów i tym sposobem narobiłam sobie sporych zaległości... Tymczasem zacne durszlakowe akcje się kończą, więc muszę teraz podkręcić tempo z prezentacją tego, co ostatnio udało mi się pysznego zrobić.
Przepis na te grillowanie bruschetty znalazłam w letnim wydaniu gazetki "To jest pyszne". Kromki bagietki owija się listkami szałwii i plastrami wędzonej szynki, podobnie jak przy słynnej włoskiej potrawie "cielęcina saltimbocca". Dodatkowo pomidor nadaje grzankom soczystości. Tym sposobem powstają grzanki z szynką w zupełnie niebanalnej odsłonie Polecam, to naprawdę przepyszna i aromatyczna przekąska, która zachwyci każdego :)
BRUSCHETTA ALLA SALTIMBOCCA
- 12 kromek z ciabatty,
- 2 średnie pomidory,
- 150g szynki parmeńskiej (lub innej podobnej)
- 3-4 łyżki oliwy z oliwek,
- 3-4 gałązki szałwii,
- pieprz
Kromki chleba skropić oliwą. Na każdą z nich nałożyć po połówce plasterka pomidora i po 1-2 plasterkach szałwii. Doprawić pieprzem. Każdą kromkę owinąć paskiem szynki (najlepiej przymocować ją wykałaczką, żeby nie odpadała – przed podaniem można wykałaczki usunąć). Grillować na ruszcie z obu stron przez 3-4 minuty. Można je także przyrządzić na grillu elektrycznym lub patelni grillowej.
6 komentarze
wow, wygląda obłędnie! pewnie tak też smakuje.
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie proste i efektowne przkąski :)
OdpowiedzUsuńechh... ta parmeńska :D
jejku. wyglądają bajecznie ;]
OdpowiedzUsuńsmakowicie... dopiero co obiadek jadłam, a już się głodna robię!
świetny pomysł z tą szynką!
OdpowiedzUsuńDlaczego ten przepis pojawił się dopiero teraz :) ?? Będę go musiała przełożyć na przyszły rok, bo z grilla to już raczej nici. No chyba, że piekarnik także się nada ;)
OdpowiedzUsuńmałgo., możesz mi wierzyć, że tak ;)
OdpowiedzUsuńEVE... parmeńska jest wyjątkowa :) uwielbiam!
Karmel-itko, myślę, że jedną bruschettę byś jeszcze zmieściła ;)
Paula, no właśnie mnie też ta opcja zaskoczyła :)
agnieszko, spróbuj na grillu elektrycznym, albo patelni grillowej, piekarnik też będzie ok - tak mi się przynajmniej wydaje :D