Sałatka z bobu, pomidorków i owczego sera
Na zakończenie letniej edycji akcji strączkowej razem z Agatą, Bartoldzikiem, Panną Malwinną i Maggie przygotowaliśmy różniste strączkowe sałatki ;)
Ja przygotowałam sałatkę z bobu. Dodałam do niej miętę i pomidorki koktajlowe prosto z ogrodu, a na wierzch pokruszyłam gbejna, czyli tradycyjny, maltański ser owczy, marynowany w oliwie, który kupiłam podczas moich kwietniowych wakacji na Malcie :)
Oczywiście taki ser można zastąpić innym serem owczym albo kozim, jaki kto lubi :)
SAŁATKA Z BOBU, POMIDORKÓW I OWCZEGO SERA
(na 1 porcję)
- 250 g bobu,
- garść pomidorków koktajlowych,
- kilka listków mięty,
- 1 łyżeczka posiekanej czerwonej cebuli,
- kawałek owczego sera,
- sól morska i świeżo mielony pieprz,
- sok z cytryny,
- oliwa
Bób ugotować w wodzie z dodatkiem soli i odrobiny cukru – krótko (ok. 10 minut), tak aby był lekko al dente, nie może być rozgotowany. Odcedzić, przelać zimną wodą i obrać ze skórek. Przełożyć na talerz. Posypać posiekaną miętą i czerwoną cebulką i połówkami pomidorków koktajlowych.
Na wierzchu ułożyć pokruszony ser. Całość posypać solą i pieprzem, skropić sokiem z cytryny i oliwą.
4 komentarze
Dla mnie rewelacja! :) Dziękuję za wspólne gotowanie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne połączenie. Niedawno odkryłem bób i nadal mnie fascynują sałatki z nim.
OdpowiedzUsuńMniam! Smakowicie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPychotka, Uwielbiam bób więc to danie na pewno dla mnie
OdpowiedzUsuń