Makaron ze szparagami w sosie cytrynowym
Siedzę dziś w tramwaju i czytam w gazecie o „czarnym PR na rynku warzyw”. Bo choć obmarzły truskawki, to jakimś magicznym sposobem wzrost cen dotknął cały asortyment owoców i warzyw. Media co chwilę rzucają hasła, że obmarzło to, obmarzło tamto, że słabo z plonami, że w tym roku nie zjemy tego czy tamtego bo nas nie będzie stać – i jak za dotknięciem różdżki pyk! ceny rosną. Tak było przecież z cukrem. W maju miał kosztować 15 zł, więc ludzie jak szaleni nakupowali po 7 zł/kg całymi zgrzewkami, żeby mieć aż do lata na przetwory, a teraz cukier po 3,50 stoi w sklepie jak gdyby nigdy nic. Niedawno w TV mówili, że niby obmarzły jabłka – więc w ciągu paru dni cena na targu skoczyła o 1,50zł/kg w górę.
Nie inaczej jest ze szparagami. Choć w innych rejonach Polski kosztują podobno ok. 5 zł za pęczek (pomijając niektóre duże miasta), u siebie w Krakowie nie widziałam tańszych niż 10 zł. To powoduje, że choć bardzo je lubię, wygląda na to, że więcej już w tym roku ich nie zjem. Dziś kupiłam drugi pęczek, niestety wygląda na to, że ostatni w tym roku.
Przyrządziłam je z makaronem i śmietankowo-cytrynowym sosem. Wyszło pyszne, lekko orzeźwiające danie.
MAKARON ZE SZPARAGAMI W SOSIE CYTRYNOWYM
(dla 4 osób)
- 400g makaronu penne (może być też inny krótki makaron, np. świderki),
- 1 pęczek zielonych szparagów,
- 2/3 szklanki śmietanki 30%,
- 6 kawałków suszonych pomidorów,
- 2 łyżeczki skórki startej z cytryny,
- kawałek startego parmezanu,
- świeża bazylia,
- sól i pieprz,
- 1 płaska łyżeczka cukru
Szparagi obrać, odłamać końcówki i pokroić na kawałki. Zagotować wodę z odrobiną soli i cukru, wrzucić pokrojone nóżki szparagów, gotować 3 minuty, następnie dodać główki, które są delikatne i gotować jeszcze minutę. Odcedzić i przelać zimną wodą.
Makaron ugotować al dente w osolonej wodzie.
Do rondla lub na patelnię wlać śmietankę, dodać skórkę z cytryny i suszone pomidory. Zagotować, doprawić do smaku solą i pieprzem. Dodać szparagi i ugotowany makaron, wymieszać i podgrzewać przez chwilę. Na talerzu każdą porcję posypać listkami bazylii i parmezanem.
(przepis z gazetki „Palce Lizać” sprzed 2 tygodni, z drobnymi modyfikacjami)
9 komentarze
Mirabelko, w krakowskim Auchan w Bonarce kupiłam parę dni temu pęczek szparagów za 5,40 zł!
OdpowiedzUsuńAnia
O! Bonarka mi nie po drodze, ale może jednak tam zajrzę - dziękuję za informacje :) a zielone czy białe tam były?
OdpowiedzUsuńByły i białe, i zielone- w tej samej cenie :) pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńAnia
Ja to chyba jednak poprzestanę na oglądaniu szparagów w sklepie. Lubię ich smak, ale dla 10 zł znajduję lepsze kulinarne zastosowanie :P
OdpowiedzUsuńCo nie zmienia faktu, że makaron kusii...
no coz szparagi polecialy z cena ale życie chyba jest zbyt krotkie zeby sobie tak odmawiac wszystkiego, raz na sezon chyba warto.. ja tez kupilam wczoraj białe w naszym katowickim Auchan za 4,99 za 500gr., zielonych wogole nie bylo.
OdpowiedzUsuńa twoje szparagi sa bardzo kuszące :)
niebywale orzeźwiające, letnie smaki!
OdpowiedzUsuńStraaaszliwej ochoty mi narobiłaś na taki makaron. A 2 pęczki zielonych szparagów czają się w lodówce (w Poznaniu na szczęście jeszcze kupi się za 5 zł piękne pęczki)... W domu mnie zabiją za kolejny bezmięsny obiad, ale co tam. Sezon na szparagi jest taki krótki, że nie będę sobie odmawiać ;)
OdpowiedzUsuńW Poznaniu, w ramach dzisiejszej porannej wyprawy na rynek, to widziałam szparagi po 1zł za pęczek, a powyżej 3,50 to raczej by się ich na rynku nie znalazło :)
OdpowiedzUsuńświetny przepis:)
OdpowiedzUsuń