Obsługiwane przez usługę Blogger.

Omlet biszkoptowy z jabłkami

By 17:35

Omlet biszkoptowy to chyba jedyna rzecz, jaką nauczyła mnie babcia. Powiedzmy sobie szczerze: moja rodzina nigdy kulinarnie uzdolniona nie była. Ja ze swoimi ciągotami do garów się wyłamałam, co wszystkich wprawiło w lekkie osłupienie, a jednocześnie dostarczyło kolejnego tematu do obgadania podczas rodzinnych spotkań.
Teraz to ja podaję babci różne przepisy, daję rady i te pe. Ale ze starego, dobrego sposobu na omlet korzystam nadal. Dziś zjadłam go z jabłkami...



 
OMLET BISZKOPTOWY Z JABŁKAMI
  • 2 jajka,
  • 1 łyżka mąki,
  • ½ płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia,
  • 1 łyżeczka cukru,
  • szczypta soli,
  • 2 łyżeczki masła
  • dodatkowo:
  • 1 jabłko,
  • 1 łyżeczka masła,
  • 1 łyżka brązowego cukru,
  • 1 łyżka rodzynek
  • 1 łyżeczka powideł śliwkowych,
  • odrobina cynamonu
 
Jabłko obrać, podzielić na cząstki i pokroić w plasterki. W rondlu roztopić masło, dodać jabłka, posypać brązowym cukrem i cynamonem, smażyć przez 4 minuty. Dodać rodzynki i smażyć 2 minuty. Następnie dodać powidła, wymieszać i dosmażać jeszcze przez 3-4 minuty.
W tym czasie oddzielić żółtka od białek. Żółtka zmiksować z cukrem na jasną, puszystą masę, cały czas miksując dodać łyżeczkę masła oraz mąkę z proszkiem. Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, dodać masę żółtkową i delikatnie wymieszać łyżką. Na patelni rozgrzać pozostałą łyżeczkę masła i wylać ciasto. Smażyć na niewielkim ogniu, a gdy spód zrobi się złocisty, ostrożnie odwrócić i zrumienić z drugiej strony. Gotowy omlet przełożyć na talerz, podawać z jabłkami.
 

Sniadanie majowe

Może zainteresuje Cię również

6 komentarze

  1. Omlety robiłam wiele razy ale nigdy nie jadłam ani nie robiłam biszkoptowych. Muszę wypróbować przepis Twojej babci:)

    OdpowiedzUsuń
  2. jeeej, ale pyszności! jabłka na ciepło to coś zdecydowanie dla takiego łasucha jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Alez pyszny omlecik na śniadanko!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. szkoda, że ja nic nie nauczyłam się od Babci.. ani jednej ani drugiej. a jedna robiła takie cudowne pierogi i pączki..

    OdpowiedzUsuń
  5. wiosenko, spróbuj koniecznie - mnie te biszkoptowe smakują o wiele bardziej niż zwykłe. Tzn zwykłe też lubię, poza tym można je jeść ze wszystkim a do biszkoptowych tylko słodkie dodatki pasują, ale i tak są dla mnie nr 1 :)

    Paula, ja zazwyczaj z lenistwa po prostu smaruję takiego omleta dżemem, miodem lub nutellą, ale tu zaszalałam z jabłkami, które też lubię na ciepło (surowe nie za bardzo).

    asieja, Babcie mają to do siebie, że zazwyczaj jak robią coś świetnego, to przepis mają w głowie i nie zapisują tego nigdzie, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  6. to chyba na jutrzejsze śniadanko coś w tym stylu sobie zafunduje ;)

    OdpowiedzUsuń