Tortille z wołowiną i pieczoną papryką
Lubię zimę, ale to już jest przesada. Ile można? Moja skóra domaga się wyzwolenia z grubej kurtki, moje ręce krępowania ich rękawiczkami, a włosy nie chcą być już uciskane przez czapkę! Proponuję napisać oficjalny list do Pani Zimy z żądaniem abdykacji. Chcę słońce, ciepło, chcę fiestę!
TORTILLE Z WOŁOWINĄ I PIECZONĄ PAPRYKĄ
- 8 gotowych tortilli pszennych lub kukurydzianych,
- 2 steki wołowe (np. z rostbefu) - razem ok. 400g,
- 3 kolorowe papryki (czerwona, żółta i zielona),
- pomidor,
- mała główka sałaty,
- 6-7 łyżek gęstego jogurtu naturalnego (np. greckiego),
- 2 łyżki majonezu,
- 1 malutki ząbek czosnku,
- sól, pieprz,
- przyprawa "Grill Meksykański",
- trochę oleju
Steki umyć, osuszyć i natrzeć przyprawą meksykańską. Odstawić na co najmniej godzinę do lodówki.
Majonez wymieszać z jogurtem, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, sól i pieprz. Wymieszać i odstawić do lodówki, aby się "przegryzł".Piekarnik rozgrzać do 230 stopni.
Strąki papryki przekroić, usunąć ogonki i gniazda nasienne. Ułożyć na blasze skórką do góry i zapiekać, aż skórka zbrązowieje i miejscami zacznie się przypalać. Wtedy wyjąć je i włożyć do foliowych woreczków, zawiązać szczelnie i zostawić do ostygnięcia. Potem zdjąć skórki (powinny łatwo odchodzić) i pokroić w paseczki.
Plastry wołowiny krótko usmażyć na niedużej ilości tłuszczu (najlepiej na patelni grillowej). Pokroić w paski.
Pomidor pokroić w półplasterki. Sałatę porwać na kawałki.
Tortille zwilżyć wodą i zapiec krótko na suchej patelni. Zawijać w nią mięso, warzywa i sos i od razu podawać – najlepiej robić je na bieżąco, bo wystygnięte tortille robią się twarde.
Smacznego, amigos :)
0 komentarze