Światowy Dzień Pizzy :) Pizza 4 sery
Aby tradycji stało się zadość, w Światowy Dzień Pizzy jak zwykle na naszym stole zagościł ten włoski przysmak :) Tym razem zrobiłam pizzę 4 sery, na którą od dawna miałam ochotę.
Gorący, ciągnący się ser to obok gorzkiej czekolady i majonezu kieleckiego moje największe „comfort food” :D
Co tu dużo mówić, objedliśmy się z Połówkiem do nieprzyzwoitości i jeszcze nam zostało trochę pizzy na kolację ;)
Jeśli nie lubicie któregoś z gatunków sera, na przykład niebieskiego pleśniaka, można zastąpić go innym, np. fetą albo parmezanem :)
PIZZA 4 SERY
(2 średnie pizze)
- 2 szklanki mąki pszennej,
- 20g świeżych drożdży,
- 1 łyżeczka cukru,
- ok. ¾ szklanki ciepłej wody,
- spora szczypta soli,
- 2 łyżki oliwy
dodatki:
- 5-6 łyżek sosu pomidorowego do pizzy (przepis tutaj),
- 200g żółtego sera,
- 1 kulka mozzarelli,
- 100g sera z niebieską pleśnią (typu gorgonzola),
- 100g sera camembert,
- suszone oregano,
- rukola (opcjonalnie)
Drożdże wkruszyć do niedużego garnuszka, posypać cukrem, a po 1-2 minutach wymieszać z połową ciepłej wody i 1 łyżką mąki. Odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut, aż rozczyn podrośnie.
Resztę mąki przesiać do miski, dodać podrośnięty rozczyn, sól, oliwę i resztę wody. Wymieszać wszystko razem i zagniatać ciasto przez kilkanaście minut, aż będzie gładkie i lśniące (w razie potrzeby można dodać więcej wody). Uformować kulę, miskę przykryć ściereczką i odstawić na ok. 45 minut w ciepłe miejsce. Ciasto powinno podwoić swoją objętość.
Ser żółty zetrzeć na tarce, pozostałe sery pokroić w plasterki.
Wyrośnięte ciasto podzielić na 2 równe porcje. Każdą rozwałkować na okrąg, podsypując mąką. Jedną pizzę ułożyć na blasze, równomiernie rozprowadzić połowę sosu, nałożyć połowę serów. Posypać szczyptą oregano. Piec w najwyższej możliwej temperaturze piekarnika (u mnie 250 stopni) przez kilkanaście minut, aż ser się stopi, a ciasto lekko zarumieni.
W analogiczny sposób postąpić z drugą pizzą :)
Upieczoną pizzę tuź przed podaniem można posypać listkami rukoli.
7 komentarze
Uwielbiam pizzę, w szczególności z dużą ilością sera i rukolą więc na pewno zrobię tę pizzę niedługo
OdpowiedzUsuńNo wiem, wiem - Dzień Pizzy... A jednak nie zrobiłam. Po tarcie ferrero, której wsunęłam pół i chruscikach, ledwo chodzę. Na obiad krupnik i tyle...
OdpowiedzUsuńTwoja jest śliczna!
Mniam, ale pysznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńFajna taka wieloserowa pizza :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam taką serową pizzę :)
OdpowiedzUsuńjesteś moją inspiracją na walentynki aż ślinka cieknie :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie, ja dorzucę jeszcze do niej pokrojone czarne oliwki :)
OdpowiedzUsuń