Obsługiwane przez usługę Blogger.

Muffiny tricolore

By 23:34 , , , ,

To drugie wytrawne muffiny, które zrobiłam. Pierwsze, z papryką, były naprawdę super, a niedawno znaleziony u Majki przepis skusił mnie połączeniem tego, co uwielbiam: mozzarelli, bazylii i suszonych pomidorów. Muffinki były pyszne - z chrupiącą skórką i aromatycznym, miękkim wnętrzem. Nie sposób poprzestać na jednej ;)

 

  

MUFFINY TRICOLORE 
  • 1 kulka sera mozzarella (125g), 
  • 80g suszonych pomidorów marynowanych w oliwie, 
  • pół pęczka bazylii, 
  • 250g mąki pszennej, 
  • 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
  •  0,5 łyżeczki sody,
  •  sól i pieprz, 
  • 1 jajko, 
  • 200ml maślanki, 
  • 60ml oleju
  • masło do wysmarowania foremek 
 
W misce wymieszać ze sobą mąkę, proszek, sodę, sól i pieprz. W drugiej "rozbełtać" jajko wraz z maślanką i olejem. Pomidory i mozzarellę osączyć i pokroić w kosteczkę, bazylię posiekać. Dodać do "mokrych" składników. Dodać suche składniki i wymieszać łyżką. Ciasto nakładać łyżką do foremek na muffiny. Piec w 180 stopniach przez około 25 minut. 
 
 
Z tej ilości składników wyszło mi 12 muffinek.
 
Sniadanie majowe  

Może zainteresuje Cię również

8 komentarze

  1. Ciesze sie Mirabelko, ze Ci smakowaly :) I wygladaja swietnie. To zrumienienie tylko dodaje im uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. podobają mi się takie "nie słodkie" wersje muffinek. Sama wczoraj piekłam z serkiem żółtym i papryką. Ale z racji że pomidorki suszone tez posiadam- to w weekend zrobię wg Twojego przepisu;)

    OdpowiedzUsuń
  3. wytrawne upiekłam raz. smaczne były. chyba pora na jakąś powtórkę..

    OdpowiedzUsuń
  4. ciekawie i jak pięknie wyrosły! chyba też zrobię takie wytrawne niedługo :)

    OdpowiedzUsuń
  5. zjadłabym sobie :)

    zapraszam do mojego konkursu z okazji Dnia Matki
    http://smakuje.blox.pl/2010/05/Moj-Dzien-Matki-odslona-2-oraz-KONKURS.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo podoba mi się pomysł wytrwnych muffinek. Muszę koniecznie spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  7. majko, mi się bardziej podobały Twoje, takie jasne :) no cóż, gapa ze mnie.

    filozofia-smaku, z serkiem i papryką też na pewno były pyszne :)

    asieja, zawsze to jakaś odmiana :)

    Just My, polecam :)

    doroto, dziękuję.

    lo, to naprawdę fajna sprawa, taka przekąska :) spróbuj.

    OdpowiedzUsuń
  8. wegdlig mnie wyszlo to wszystko bardzo mdle niestety;/

    OdpowiedzUsuń