Muffinki ajerkoniakowe z czekoladą
Pyszne, żółciutkie muffinki o wyraźnym posmaku likieru advocat, skrywające w swoim wnętrzu kosteczkę czekolady. Idealna mała słodycz do popołudniowej kawy :)
MUFFINY ADWOKATOWE Z CZEKOLADĄ
- 2 szklanki mąki,
- ¾ szklanki cukru,
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia,
- ½ łyżeczki sody,
- 1 jajko,
- 1 szklanka mleka,
- 1 szklanka likieru advokat (ajerkoniak),
- 1/3 szklanki oleju,
- 1 tabliczka czekolady
W jednej misce wymieszać ze sobą suche składniki: mąkę, cukier, proszek i sodę. W drugiej misce wymieszać pozostałe, mokre składniki. Suche składniki przesypać do mokrych, całość wymieszać łyżką.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Do każdego zagłębienia nałożyć solidną łyżkę ciasta, na środku ułożyć po 1 kostce czekolady i przykryć drugą łyżką ciasta.
Piec w 180°C przez 25 minut.
(inspirowane przepisem sereberko80)
6 komentarze
Ajerkoniak i czekolada - mniam :-)
OdpowiedzUsuńsuper, pojadłabym
OdpowiedzUsuńDzisiaj zrobiłam muffiny i są pyszne! :) idealnie wilgotne, delikatnie czuć ajerkoniak i do tego czekolada (u mnie gorzka). Do kawki w sam raz! :)
OdpowiedzUsuńJaka czekolada według Was pasuje lepiej. Deserowa czy mleczna?
OdpowiedzUsuńJa używałam gorzkiej, ale z każdą będą dobre, zależy jaką się bardziej lubi :)
UsuńZrobiłam z mleczną. Są pycha! :3 Na wieczór jeszcze dorabiam testowaną już przeze mnie wcześniej czekoladę z advokatem do picia - http://www.mirabelkowy.pl/2012/02/usmiech-dla-gin-goraca-czekolada-z.html :) Dziękuję!
Usuń