Obsługiwane przez usługę Blogger.

Tobołki z orzechami

By 22:38

Dziś jest tak ciemno, że przez cały dzień w moim domu świeciło się światło. Ciężkie chmury niemal podchodzą do okien, a deszcz leje non stop i ani myśli przestać. Nie, w takie dni nikt i nic nie zmusi mnie, bym wyściubiła nos na zewnątrz :)
Za to na ciepłą herbatę nie trzeba mnie namawiać. Albo na kawę. A do kawy lub herbaty przyda się coś słodkiego na ząb...






ORZECHOWE TOBOŁKI

  • 1 opakowanie (270g) ciasta francuskiego,
  • 100 g zmielonych orzechów włoskich (w oryginalnym przepisie laskowych),
  • 1 białko,
  • 1 żółtko,
  • 1 łyżka miodu,
  • 30 g cukru,
  • szczypta cynamonu,
lukier:
  • 3 łyżki cukru pudru, 
  • 2 łyżki rumu

Ciasto francuskie delikatnie rozwinąć. Wzdłuż dłuższego boku odkroić pasek o grubości 3 cm. Pozostałe ciasto pokroić na 8 równych kwadratów.
Zmielone orzechy dokładnie wymieszać w misce z cukrem, miodem, białkami jaj i cynamonem. Na każdy kwadrat nałożyć niepełną łyżkę orzechowej masy. Rogi kwadratów zawijać do góry i sklejać razem - trzeba robić to starannie, inaczej "tobołki" otworzą się podczas pieczenia.
Z odkrojonego paska ciasta wyciąć małym kieliszkiem lub metalową zakrętką 8 kółeczek, posmarować je żółtkiem i przykleić na wierzchu "tobołków".
Ciastka kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, posmarować z wierzchu rozmąconym żółtkiem i piec w bardzo gorącym piekarniku (220 stopni) przez 15-20 minut, aż będą złocistobrązowe.
Upieczone ciastka odłożyć na kratkę do ostudzenia.

Cukier puder wymieszać z rumem i delikatnie podgrzać (ja podgrzałam ok. 15 s w mikrofalówce), żeby stał się bardziej płynny. Lukrem posmarować ostygnięte tobołki.




(przepis pochodzi z książki "Pieczenie ciast przyjemne jak nigdy dotąd" C. Teubnera i A. Wolter)




To moja druga propozycja w orzechowej zabawie:)


Może zainteresuje Cię również

2 komentarze