Drożdżowe ciasto dyniowe
Przeglądając stare numery PANI, natrafiłam na wielce kuszący przepis. Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie próbowała natychmiast zmaterializować w mojej własnej kuchni. I, oczywiście, jak to zwykle bywa w takich wypadkach – wystąpił szereg zdarzeń, w wyniku których nastąpiły liczne odstępstwa od przepisu w trakcie powoływania go do życia. Bo puree chyba za rzadkie, bo mniej mleka trzeba było, bo więcej pestek dałam, bo lubię jak chrupie, bo zabrakło oliwy, więc musiałam zadowolić się olejem, bo na koniec wpadła mama z lamentem, że "drożdżowe bez jajek na pewno się nie uda i ona nie będzie patrzeć, jak wszystko ląduje potem w koszu". Jako że nie byłam w zbyt wojowniczym nastroju, dla świętego spokoju wbiłam dwa jajka.
I oto wyszło ciasto przepyszne, żółciuchne jak wiosenne kurczątka, pulchniutkie, miękkie, wilgotne, z lekkim aromatem dyni. Całe szczęście, że ciasta wystarczyło na dwie formy. Połowa zniknęła, zanim zdążyła ostygnąć. Kawał powędrował do babci, która długo głowiła się "dlaczego to jest takie żółte". Reszta zapewne zniknie niebawem.
DROŻDŻOWE CIASTO DYNIOWE
(przepis na 2 klasyczne formy na babę lub 2 tortownice o śr. 24 cm z kominkiem)
- 1 kg mąki,
- 50 g drożdży,
- 1 szklanka mleka,
- ¾ szklanki cukru,
- ¾ szklanki oleju,
- 400-420 g gęstego puree z dyni (przepis np. stąd),
- 2 jajka,
- pół szklanki pestek dyni podprażonych na suchej patelni,
- szczypta soli,
- masło do wysmarowania formy,
- mąka do wysypania formy
- opcjonalnie roztrzepane jajko i pestki dyni do posypania wierzchu
W niewielkim garnuszku wymieszać rozczyn z drożdży, łyżki mąki, łyżki cukru i 5 łyżek mleka. Pozostawić w ciepłym miejscu na ok. 10 min do wyrośnięcia. Pozostałą mąkę przesiać do dużej miski, dodać rozczyn, sól, pozostały cukier, pozostałe mleko, puree z dyni i jajka. Wyrabiać ciasto, stopniowo dodając olej (ja smaruję olejem także dłonie, wówczas ciasto się tak nie klei. Wyrobione ciasto powinno być lśniące, elastyczne i odstawać od ręki i miski. Jeżeli jest za rzadkie – dodać trochę mąki, jeśli za gęste – mleka (zależy to od wilgotności dyniowego puree). Na koniec dodać pestki dyni i ponownie wyrobić tak, aby połączyły się z ciastem. Miskę przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 50-60 min do wyrośnięcia.
Foremki wysmarować masłem i wysypać mąką. Wyłożyć wyrośnięte ciasto i ponownie zostawić do wyrośnięcia.
Piec oba ciasta naraz w temp. 180 stopni przez ok. 45-50 minut, aż wbity w ciasto patyczek będzie suchy.
Uwaga: jeśli używamy tortownicy z kominkiem, mniej więcej w połowie pieczenia wierzch ciasta można dodatkowo posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać pestkami dyni.
PRZEPIS NA THERMOMIX
Do naczynia miksującego wkruszyć drożdże, dodać mleko, podgrzać 3 min/37ºC/obr. 1. Dodać mąkę, cukier, olej, puree z dyni i jajka, wyrobić 2 min/interwał. Jeśli ciasto jest lepkie i za rzadkie, dodać trochę mąki, jeśli za gęste – odrobinę mleka (zależy to od wilgotności dyniowego puree), wówczas wyrobić kolejne 1 min/interwał. Na koniec dodać pestki dyni i wyrobić 30 s/interwał. Ciasto przełożyć do dużej, natłuszczonej masłem lub olejem miski. Miskę przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu na 50-60 min do wyrośnięcia.
Foremki wysmarować masłem i wysypać mąką. Wyłożyć ciasto i ponownie zostawić do wyrośnięcia.
Piec oba ciasta naraz w temp. 180 stopni przez ok. 45-50 minut, aż wbity w ciasto patyczek będzie suchy.
Uwaga: jeśli używamy tortownicy z kominkiem, mniej więcej w połowie pieczenia wierzch ciasta można dodatkowo posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać pestkami dyni.
0 komentarze