Pastel de tres leches
Pierwszy raz zrobiłam to ciasto na początku maja, na moje urodziny. Odtąd co tydzień słyszałam prośby, by znów je upiec. Rozkochało w sobie całą rodzinę. Podbiło serca wszystkich domowników. Mój chłopak po pierwszym kęsie wystękał z pełnymi ustami: "Wyjdź za mnie..." ;)
Cudownie mokre, delikatne, aksamitne i rozpływające się w ustach mleczne ciasto. Z reguły staram się nie popadać w paranoję z epitetami dotyczącymi jakiejś potrawy, ale na temat tego ciasta mogłabym napisać wiele.
Ciasto pochodzi z Meksyku, choć ponoć spotkać je można w całej Ameryce Łacińskiej. "Tres leches" to nic innego jak "trzy mleka" – mikstura, którą nasącza się biszkoptowe ciasto. Podaje się je z owocami, które przełamują jego słodycz. Ja podałam je z truskawkami, bo akurat mamy sezon i z kiwi dla kontrastu. Świetnie się zgrały :)
Przepis znaleziony u Agnieszki z "Kuchni nad Atlantykiem".
PASTEL DE TRES LECHES
ciasto:
- 6 dużych jajek,
- 1 szklanka cukru,
- 1 szklanka mąki,
- 115g roztopionego i ostudzonego masła,
- szczypta soli,
- ¼ łyżeczki sody
oraz:
- 250ml mleka (zwykłego),
- 300ml mleka skondensowanego niesłodzonego,
- 300ml mleka skondensowanego słodzonego, 375ml śmietany kremówki,
- 1-2 łyżki cukru pudru (niekoniecznie, ale ja dałam),
- 1 łyżka cukru wanilinowego,
- owoce do przybrania (u mnie truskawki, ale pasują też ananasy, mango, karambole i inne egzotyczne owoce)
Białka jaj ubić ze szczyptą soli i sodą na sztywną pianę, następnie dodać pół szklanki cukru i dalej ubijać, aż cukier się rozpuści. Żółtka zmiksować z resztą cukru, wlać do piany z białek i ostrożnie wymieszać szpatułką. Następnie delikatnie wmieszać masło, a potem stopniowo przesiewaną mąkę. Gdy składniki będą już połączone, wylać ciasto do prostokątnej foremki (u mnie 30 x 25) wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 180 stopniach przez ok. 25 minut, aż będzie złote, a wbity patyczek suchy.
Na 5 minut przed końcem pieczenia wymieszać ze sobą 3 rodzaje mleka i odstawić. Zaraz po wyjęciu z piekarnika upieczonego ciasta powoli zalać całą jego powierzchnię mlekiem (nie wyjmując z formy). Powinno wchłonąć cały płyn w ciągu 5-10 minut. Odstawić je do ostygnięcia, a gdy będzie zimne, włożyć do lodówki na kilka godzin lub na całą noc.
Przed podaniem najlepiej wyłożyć je na tackę, żeby łatwiej było go nakładać na talerzyki. W tym celu tacę wyłożyć folią aluminiową robiąc dookoła rant, żeby mleko nie wyciekło i nie zapaćkało nam lodówki ;) Tacę położyć na formie z ciastem, a następnie sprawnym ruchem odwrócić całość "do góry nogami". Zdjąć formę i delikatnie odkleić papier do pieczenia, zostawiając ciasto na tacy.
Śmietankę kremówkę ubić na sztywno, dodając pod koniec cukier i cukier wanilinowy. Mimo że ciasto powinno być trzymane w lodówce, to w upalne dni polecam dodać jeszcze 1 opakowanie śmietan-fixu. Zminimalizuje to ryzyko spłynięcia śmietany, zwłaszcza jeżeli część ciasta ma zostać np. do następnego dnia.
Ubitą kremówkę rozsmarować grubą warstwą na cieście. Podawać ze świeżymi owocami.
27 komentarze
Przepis zapisałam bo wygląda świenie. Niedługo wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńPrzepis na to ciasto pojawia się w kuchniach kilku krajów Ameryki Łacińskiej.
OdpowiedzUsuńChyba się skusimy;-) Może na jesieni?;-)
I co, i co odpowiedzialas chlopakowi? Zgodzilas sie? :))) Koniecznie musze upiec to ciasto, skoro ono dziala tak na mezczyzn :) Ciekawe co powie mi moj M. :))
OdpowiedzUsuńCiacho powinno miec nazwe :usiedl chlopaka" hihi ;)
OdpowiedzUsuń"usidlij" *)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się bardzo ta puszysta pyszność :)
OdpowiedzUsuńbardzo to przyjemne.. zrobic coś w czym rozkochają się wszyscy próbujący i będą prosic o więcej :-)
OdpowiedzUsuńMniam... Przypuszczam, że też oddałabym serce komuś, kto by mnie taki cudem poczęstował... Koniecznie muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńNo no no :) Takie ciastko to i ja bym zjadł :)
OdpowiedzUsuńP. S. Dwie nagrody są już u właścicielek :) A u Ciebie był już listonosz? :)
Kilka dni temu wysłałem Ci e - mail na adres z którego wysyłałaś zdjęcia konkursowe :)
OdpowiedzUsuńA e - mail dotyczył pewnej opinii na którą czekam już jakiś czas - Twojej opinii z tego co się dowiedziałem :P:P:P:P
OdpowiedzUsuńCiekawy ten przepis, chętnie go wypróbuję :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHmmm..dość ciekawy ten przepis :) A to ciasto nie rozwala się za bardzo, skoro jest tak namoczone? Chętnie bym je wypróbowała, ale boję się, że będzie się właśnie za bardzo rozwalać ;) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwiosenko, spróbuj koniecznie :)
OdpowiedzUsuńgrumko, w sumie... są takie przypadki, w których kilka krajów rości sobie prawa do jakiegoś dania i żadne nie chce odpuścić, np. Australia i Nowa Zelandia do Pavlovej :) i trochę się nie dziwię, takie dobre ciasto jak Tres Leches to duma :)
majko, miałam zbyt pełne usta by cokolwiek odpowiedzieć :D
asieja, oj taaak :) aż naprawdę chce się robić :) z drugiej strony, u mnie zawsze tyle ciast czeka w kolejce do wypróbowania, że jak oni proszą o powtórkę czegoś, to nie mam jak tego wcisnąć w mój "grafik" ;)
gin, spróbuj :) hmm... może dołączę to ciasto też do Akcji Afrodyzjakowej? ;)
mężczyzno, właśnie dziś otrzymałam pakunek od listonosza :) dzięęęękuuuujęęę :*
mikimama, polecam :)
wedelko, hm... ciasto jest mokre, ale na tyle zwarte, że po ukrojeniu da się je w całości przenieść na talerzyk. Przynajmniej ja nie miałam z tym problemów :)
Wszystko co ma mleko skondensowane jest u mnie w domu na szczycie. A jak po nim mężczyźni się oświadczają, to nie bęę się nawet zastanawiać czy je upiec. Mam co prawda cudownego męża, ale jeszcze jeden pierścionek zaręczynowy od niego sprawi mi radość.
OdpowiedzUsuńOjjj musi być przepyszne. Uwielbiam meksykańskie i hiszpańskie smaki :)
OdpowiedzUsuńciasto w Peru często jest podawane z lodami waniliowym :D uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTo ciasto na pewno zrobię też na swoje urodziny :)
OdpowiedzUsuńCzyli w grudniu.
Ciekawe co ja usłyszę od swojego Mężczyzny :)
Buziaki.
Lili
Śmietankę fix zmieszać z pozostałymi mlekami ?
OdpowiedzUsuńa przepraszam, juz z tym fixem wszystko wiem :)
OdpowiedzUsuńRobiłam to ciasto, ale niestety nie zachwyciło ani mnie, ani nikogo z domowników :-( Moja mama powiedziała, że to taka chałka namoczona w mleku, którą jadała w dzieciństwie. Szkoda, bo same ochy i achy na temat tego ciasta, a to nic specjalnego, nie do powtórzenia na pewno...
OdpowiedzUsuńciasto jest przepyszne, szczegolnie uwielbiaja je dzieci:))
OdpowiedzUsuńTakie ciasto z chęcią bym przytuliła
OdpowiedzUsuńOoo jakie ciastko :) jeszcze takiego nie widziałam
OdpowiedzUsuńHej mam dość pilne pytanie! Otóż mieszkam w Hiszpanii i jak zauważyłam, mleka skondensowanego NIESŁODZONEGO nigdzie nie mogę znaleźć. Co z tym fantem zrobić? Zaplanowałam to ciacho na imprezę i jestem w kropce! Pomocy!
OdpowiedzUsuńJeśli to ekstra pilne, spróbuj zamiast niego użyć dodatkowej ilości mleka zwykłego, np. dodatkowe 200 g. Albo może mają tam jakąś niezbyt tłustą śmietankę do kawy (taką 12-18%?) - jeśli tak, spróbuj nią zastąpić to mleko skondensowane.
UsuńPodpytam siostrę koleżanki, która też mieszka w Hiszpanii jak to jest z dostępnością tego składnika, ale nie wiem kiedy da mi odpowiedź...
Oki, siostra koleżanki nie pomogła, bo nie używa mleka ;)
UsuńZ szybkiego researchu w google widzę, że mleko skondensowane niesłodzone występuje w Hiszpanii pod nazwą "leche evaporada" i produkuje go firma Nestle oraz Asturiana, np. tu https://www.yourspanishshop.es/es/ingredientes-de-reposteria/comprar-leche-evaporada-asturiana/p-2070#.W3RArb9R2Uk
W przepisach na to ciasto na stronach hiszpańskojęzycznych z końcówką .es "leche evaporada" jak najbardziej występuje na liście składników, zatem może nie jest to popularny produkt ale na pewno jako taki występuje... :)