Pieczona karkówka na dziko
Pieczona karkówka to świetny, a przy tym nieskomplikowany pomysł na odświętny obiad. Ta z poniższego przepisu przygotowana została w wersji "na dziko" - czyli z nutami smakowymi prosto z lasu: są tu grzyby, jałowiec i dżem z borówki brusznicy.
Aby uzyskać maksymalnie dobry efekt, czyli aromatyczne i kruche mięso, karkówkę należy zamarynować 2-3 dni wcześniej i piec w niskiej temperaturze przez 5 godzin. Jest to więc obiad, który należy zaplanować ze sporym wyprzedzeniem, choć sam proces przygotowania nie jest trudny ani pracochłonny :)
pieczona karkówka na dziko |
PIECZONA KARKÓWKA NA DZIKO
(przepis na 5-6 porcji)
- 1,2 kg karkówki,
- 500 ml czerwonego wytrawnego wina,
- 4 łyżki miodu,
- 4 łyżki octu balsamicznego,
- 1 łyżka ziaren jałowca
- 2 łyżki zmielonych suszonych grzybów leśnych*,
- 3 ząbki czosnku,
- 2 łyżki suszonego tymianku,
- 1/3 szklanki oleju rzepakowego,
- sól,
- 4 łyżki dżemu z borówki brusznicy lub żurawiny do mięs
Marynowanie mięsa: Jałowiec utłuc w moździerzu.
Do dużej miski lub garnka wlać wino, miód i ocet, dodać jałowiec, całość dokładnie wymieszać. Włożyć karkówkę. Naczynie przykryć i odstawić do lodówki na 2-3 dni. Co ok. 12 godzin obrócić mięso, żeby równomiernie się marynowało.
Pieczenie: Czosnek przecisnąć przez praskę do miseczki, dodać tymianek, suszone grzyby, olej i 2 łyżeczki soli, starannie wymieszać - otrzymana mieszanka powinna mieć konsystencję pasty.
Karkówkę wyjąć z marynaty (marynatę zachować), ułożyć w żaroodpornym naczyniu i natrzeć ze wszystkich stron powstałą mieszanką. Naczynie żaroodporne przykryć.
Piec w temp. 100°C przez 5 godzin.
Sos i glazura: Zachowaną marynatę przecedzić przez sitko do rondla. Dodać sos z pieczenia karkówki i całość gotować, aż objętość płynu zmniejszy się o połowę. Dodać dżem z borówki lub żurawinę, dokładnie wymieszać - sos powinien mieć lekko zawiesistą konsystencję.
Upieczoną karkówkę posmarować 2-3 łyżkami sosu i zapiekać w 200°C przez ok. 8 minut (bez przykrycia). Pozostały sos podać w sosjerce.
* Suszone grzyby najlepiej zmielić w młynku do kawy lub blenderze kielichowym.
** Karkówkę można piec także w rękawie. Po upieczeniu rozciąć rękaw, zlać sok, karkówkę posmarować glazurą i zapiekać już bez rękawa i bez przykrycia.
(inspirowane przepisem Karola Okrasy z lidlowej książki "Kuchnia polska", z moimi zmianami)
4 komentarze
Taką karkówkę mogę jeść codziennie.
OdpowiedzUsuńPrzepis wymaga trochę czasu, ale zdecydowanie jest tego wart. Efekt końcowy powala! Powolny proces pieczenia mięsa sprzyja zachowaniu nie tylko wyjątkowego smaku, ale także cennych wartości odżywczych. A leśne dodatki to strzał w dziesiątkę - doskonale uzupełniają smak soczystej karkówki. Ta propozycja zagości u mnie na dłużej:)
OdpowiedzUsuńPrzede mną duże wyzwanie, zaplanowałam przygotować taką karkówkę dla 20 osób. W związku z tym mam pytanie, czy mogę 4 porcję po 1,2 kg upiec w rękawie?
OdpowiedzUsuńTak :) Tylko potem należy naciąć rękaw, posmarować mięso glazurą i zapiec odsłaniając je z folii.
Usuń