Zwykłe-niezwykłe kruche ciasteczka o delikatnym aromacie kwiatów czarnego bzu. Smakują naprawdę niezwykle i doskonale umilą czerwcowe popołudnie przy herbacie. Jeżeli jeszcze gdzieś w Polsce są rejony, gdzie czarny bez nie przekwitł, koniecznie skuście się na te ciacha. Jeśli nie... trzeba będzie poczekać do przyszłego roku ;)

KRUCHE CIASTECZKA Z KWIATAMI CZARNEGO BZU 

• 325 g mąki,
• 200 g masła,
• 80 g cukru,
• 1 łyżeczka cukru z wanilią,
• kwiatki bzu z 5 baldachów,
• 1 żółtko,
• ewentualnie 2 łyżki zimnej wody

Z baldachów oberwać kwiatuszki. Masło posiekać na stolnicy razem z mąką, aż powstanie kruszonka. Dodać cukier i cukier z wanilią, żółtko i kwiatki bzu. Zagnieść ciasto, w razie potrzeby dodając wodę żeby składniki lepiej się łączyły. Z ciasta uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Po tym czasie schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3-4 mm, podsypując stolnicę mąką. Wycinać ciasteczka i kłaść je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 200 stopniach przez około 10 minut, aż ciasteczka lekko się zrumienią (ciasteczka zbyt mocno spieczone tracą swój kwiatowy aromat).
Upieczone ciasteczka studzić na kratce.

Ciasteczka można przechowywać w szczelnie zamkniętym pudełku do 2 tygodni.


PRZEPIS NA THERMOMIX
Do naczynia miksującego wsypać mąkę, dodać masło, cukier, cukier z wanilią, kwiatki bzu i żółtko, wymieszać 25-30 s/obr. 5 (nie ma potrzeby dodawania wody). Ciasto przełożyć do miski, uformować kulę, przykryć folią spożywczą i włożyć do lodówki na 1 godzinę.
Po tym czasie schłodzone ciasto rozwałkować na grubość 3-4 mm, podsypując stolnicę mąką. Wycinać ciasteczka i kłaść je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w 200 stopniach przez około 10 minut, aż ciasteczka lekko się zrumienią (ciasteczka zbyt mocno spieczone tracą swój kwiatowy aromat).
Upieczone ciasteczka studzić na kratce.






(zainspirowane przepisem stąd, z moimi zmianami)