Sałatka jarzynowa tradycyjna
Sałatkę jarzynową nie bez powodu nazywa się królową polskiego stołu ;) To prawdziwa klasyka, bez której większość z nas nie wyobraża sobie świątecznego stołu. Co ciekawe, praktycznie w każdym domu robi się ją nieco inaczej – niektórzy dodają kukurydzy, pomijają pietruszkę czy jabłka lub zastępują cebulę porem itd.
Poniżej przedstawiam wersję, którą robi się u nas w domu. Dość nietypowe (jak sądzę), jest utarcie żółtek z cukrem i dodanie ich do majonezu.
W naszej rodzinie przygotowanie sałatki jest typowo męskim zajęciem – zazwyczaj robi ją mój tata i moi wujkowie, teraz pozostaje mi tylko „zarazić” tą tradycją męża ;)
Muszę przyznać, że do sałatki jarzynowej mam ogromną słabość i naprawdę bardzo, ale to bardzo ją lubię – może dlatego, że zazwyczaj jemy ją tylko 2 razy do roku (na Wielkanoc i Boże Narodzenie), dlatego pomimo swojej prostoty kojarzy mi się z czymś odświętnym i wyjątkowym.
TRADYCYJNA SAŁATKA JARZYNOWA
- 3 średnie marchewki (ok. 140 g),
- 3-4 średnie ziemniaki (ok. 250-300 g),
- ½ niedużej bulwy selera (ok. 100-120 g),
- 1 duży korzeń pietruszki (ok. 80 g),
- 1 cebula,
- 4 duże jajka,
- 2 kwaskowate jabłka,
- 3-4 kiszone ogórki,
- 1 puszka zielonego groszku,
- 250 ml majonezu dobrej jakości (u nas Kielecki),
- ½ łyżeczki kwasku cytrynowego lub 2 łyżeczki soku z cytryny,
- 4 łyżeczki cukru,
- sól i pieprz
Marchewki, ziemniaki, seler i pietruszkę wyszorować i ugotować w skórkach w wodzie lub na parze*, aż będą miękkie. Następnie odstawić do ostudzenia, obrać i pokroić w drobną kostkę.
Cebulę obrać i drobno posiekać, włożyć do miski i wymieszać ze szczyptą soli. Odstawić na kilkanaście minut, aby cebula puściła trochę soków i nie była dzięki temu tak ostra w smaku.
Ogórki i obrane jabłka pokroić w kostkę podobnej wielkości co gotowane warzywa.
Jajka ugotować na twardo, przelać zimną wodą, ostudzić i obrać. Oddzielić białka od żółtek. Białka pokroić w kostkę podobnej wielkości jak warzywa, natomiast żółtka rozetrzeć z cukrem w kubeczku. Do roztartych żółtek dodać majonez i kwasek cytrynowy lub sok z cytryny, dokładnie wymieszać, żeby cukier się rozpuścił.
Wszystkie warzywa, jabłka i jajka wymieszać w dużej misce, wlać sos majonezowy, dodać solidną szczyptę soli i pieprzu, dokładnie wymieszać. W razie potrzeby doprawić większą ilością soli lub pieprzu (według uznania). Sałatkę schłodzić w lodówce minimum kilka godzin lub całą noc, żeby smaki mogły się „przegryźć”.
* Ja gotowałam warzywa na parze w Thermomixie: w dolnej części przystawki Varoma ułożyłam ziemniaki i seler, na wkładzie Varomy marchewki i pietruszkę. Gotowałam 45 min/Varoma/obr. 1.
3 komentarze
U mnie w domu zawsze tato robi i nikomu nie pozwala nawet dotknąć, a i tak za każdym razem odkąd pamiętam jest awantura. Nie wiem jak on to robi, ale zawsze mnie łapie jak próbuję przemycić dodatkowy groszek. Naprawdę nie powinien się złościć, w końcu te 2-3 puszki to wcale nie tak dużo!
OdpowiedzUsuńMarta/migotka21
W moim rodzinnym domu tak zazwyczaj kończyły warzywa z rosołu. :)
OdpowiedzUsuńSałatka jarzynowa zdecydowanie podbiła podniebienie mojego włoskiego kolegi, który za każdym razem kiedy jest w Polsce, zajada się nią ze smakiem i mam wrażenie, że nigdy nie ma dość :).
Masz rację Mirabelko, ile gospodyń, tyle przepisów. Dodatek cukru w Twojej wersji bardzo mnie zaskoczył.
W moim przepisie, kwasek cytrynowy zastępuje łyżką musztardy. Sałatka równie zyskuje, jeśli dodamy do niej posiekaną natkę pietruszki.
OdpowiedzUsuńKlasyk!