Ciasto czekoladowe z whisky
Dziś przepis na prawdziwe ciasto z charakterem ;) Whisky jako takie w naszym domu nie cieszy się jakimś szczególnym powodzeniem. Jakiś czas temu kupiłam jednak butelkę na potrzeby żeberek BBQ i zostało mi jeszcze trochę tegoż trunku, dlatego zdecydowałam się właśnie na ten wypiek.
Pomimo, że podczas pieczenia alkohol wyparowuje, ciasto czekoladowe z whisky raczej nie znajdzie amatorów wśród dzieci i osób lubiących, słodkie, delikatne ciasta. Wyraźnie czuć w nim goryczkę whisky, kawy i kakao. Ciasto jest bardzo sycące i nieźle stawia na nogi ;)
Surowe ciasto jest bardzo rzadkie, a upieczone ma raczej cięższą, odrobinę gliniastą konsystencję (nie przypomina jednak brownie). Jest wilgotne i długo zachowuje świeżość.
Ciasto przygotowałam w ramach wspólnego czekoladowego wypiekania razem z Panną Malwinną, Justinką, Chantel, Siankoo, Gin, Emilią i Martynosią.
CIASTO CZEKOLADOWE Z WHISKY
- 200 g masła,
- 1 szklanka kakao,
- 1,5 szklanki zaparzonej, mocnej kawy,
- ½ szklanki whisky,
- 2 szklanki cukru,
- 2 szklanki mąki,
- 1 czubata łyżeczka sody,
- ½ łyżeczki soli,
- 2 duże jajka,
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii lub kilka kropli aromatu waniliowego
polewa:
- 100 g czekolady deserowej,
- 60 ml mleka
Rozgrzać piekarnik do 160 stopni C. Dno tortownicy o średnicy 24 cm wyłożyć odpowiednio dociętym krążkiem papieru do pieczenia.
Na małym ogniu podgrzać kawę, whisky, masło, kakao i 1 szklankę cukru, stale mieszając, aż masło się stopi. Odstawić do lekkiego przestudzenia na około 10 minut.
Mąkę wymieszać z sodą i solą.
Jajka utrzeć z drugą szklanką cukru i ekstraktem z wanilii na jasną, puszystą masę. Następnie, ucierając, wlać masę czekoladową, a później mąkę. Po dodaniu mąki miksować na małych obrotach tylko do momentu połączenia się składników.
Ciasto przelać do przygotowanej wcześniej tortownicy. Piec 40-50 minut, aż wbity patyczek nie będzie obklejony surowym ciastem. Ciasto studzić przez pierwsze 15 minut w uchylonym piekarniku, następnie wyjąć z piekarnika i pozostawić w formie do całkowitego ostudzenia.
Polewa: W rondelku podgrzać mleko z połamaną na kawałki czekoladą, cały czas mieszając, aż czekolada się rozpuści. Polewę rozsmarować na ostudzonym cieście.
(na podstawie przepisu z magazynu "Kuchnia")
7 komentarze
Ciasto wygląda pięknie i wydaje się proste w przygotowaniu, no i jest w nim whisky ;) Muszę wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńO mniam, to by mi smakowało :) Choć whisky nie pijam (brr!), słodkości z jej udziałem cieszą się u nas dużym powodzeniem :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się i myślę, że znalazło by amatorów u mnie w domu :)
OdpowiedzUsuńMirabelko,
OdpowiedzUsuńzagladam tutaj zawsze z wielka przyjemnoscia, gdyz czuje sie jak w domu:)))
Nie wiem jak , ale wykrecilas fajna, przyjazna atmosfere ( nie czuje tutaj parcia na "szklo"), sama swoboda i natura:))
Pati
bardzo kuszące :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry,
OdpowiedzUsuńmam pytanie czysto techniczne, bo że upiekę to cisto dla mojego ukochanego miłośnika whisky jest już pewne:)
czy faktycznie należy dodać aż szklankę kakao? (rozumiem, że mówimy o takim normalnym - do pieczenia, a nie tzw. napoju czekoladowym)
Tak, mowa o normalnym kakao do pieczenia :) To nie pomyłka, że aż szklankę - ciasto jest naprawdę intensywnie kakaowe :)
Usuń