Szwajcarskie rożki z burakiem liściowym i wędliną
Po zrobieniu capuns, czyli szwajcarskich gołąbków, zostało mi sporo mniejszych liści boćwiny oraz resztki boczku i salami. Postanowiłam wykorzystać je, tworząc kolejną przekąskę z tegoż kraju, tym razem jednak znacznie prostszą i szybszą w wykonaniu. Kruche rożki nadziewane wędliną i duszonymi liśćmi mangoldu świetnie smakują zarówno na ciepło, jak i na zimno. Mogą z powodzeniem stanowić samodzielną przekąskę jak i być czymś w rodzaju pasztecika do zupy ;)
Może i nie są tak efektowne i intrygujące jak capuns, ale za to pozwalają na w smakowity sposób zapobiec marnowaniu żywności ;)
SZWAJCARSKIE ROŻKI Z BURAKIEM LIŚCIOWYM I WĘDLINĄ
(ok. 8 sztuk)
1,5 szklanki mąki,
125g masła,
5-6 łyżek zimnej wody,
1 pęczek buraka liściowego,
50g chudego boczku,
40g salami w kawałku,
1 jajko,
sól i pieprz
Masło posiekać razem z mąką, aż powstanie kruszonka (można to szybko zrobić w blenderze). Dodać sporą szczyptę soli oraz wodę i szybko zagnieść ciasto. Dobrze, jeżeli w cieście widoczne będą małe kawałki masła – wówczas ciasto po upieczeniu będzie się fajnie 'listkowało'. Ciasto zawinąć w folię spożywczą i wstawić do lodówki na około pół godziny.
Liście boćwiny dokładnie umyć i pokroić.
Boczek i salami pokroić w drobną kostkę, wrzucić na rozgrzaną patelnię i smażyć kilka minut. Dodać posiekaną boćwinę i dusić kolejne kilka minut, aż liście zwiędną i będą miękkie. Doprawić do smaku solą i pieprzem, lekko przestudzić po czym wymieszać z białkiem jaja.
Schłodzone ciasto rozwałkować na grubość ok. 4mm i pokroić na kwadraty o boku mniej więcej 10cm. Na środek każdego kwadratu nałożyć po łyżeczce farszu. Kwadraty zgiąć po przekątnej na pół, zlepić i docisnąć krawędzie widelcem. Ostrym nożykiem zrobić na każdym trójkącie po 3 nacięcia. Rożki przenieść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i posmarować żółtkiem roztrzepanym z 2 łyżkami wody. Piec w 180 stopniach przez około 20 minut, aż ciasto będzie złociste.
(zainspirowane przepisem stąd, z moimi modyfikacjami)
Przepis bierze udział w konkursie Szwajcarskie Inspiracje, którego organizatorem jest Victorinox.
6 komentarze
Ale fajne pierożki, podoba mi się wykorzystanie buraka liściowego. A gdzie go kupiłaś, ja jakoś nigdzie nie mogę go dostać?
OdpowiedzUsuńDostałam od mamy, która wysiała go w ogrodzie. Niestety nigdzie nie znalazłam go w sprzedaży.
Usuńświetna propozycja na przekąskę :)
OdpowiedzUsuńJakie one są fajne! Zjadlabym na obiadek :)
OdpowiedzUsuńpysznie:)
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie, nigdy ich nie próbowałam i chętnie podkradnę Ci przepis:))
OdpowiedzUsuńCudny blog, piękne zdjęcia, z przyjemnością dołączam do grona obserwatorów!
Pozdrawiam:)