Rolada z białą czekoladą i malinami
W końcu odważyłam się stawić czoła roladzie, na którą od dawna miałam ochotę. Zawijanie biszkoptu zawsze napawało mnie lekkim niepokojem, ale suma sumarum nie poszło tak źle ;) Nie zdecydowałam się wprawdzie na standardowy biszkopt, ale na taki z dodatkiem białej czekolady. Skutek był taki, że ciasto wyszło BARDZO słodkie, co jednak wcale mi nie przeszkadzało. Smak białej czekolady może nie jest jakoś super wyczuwalny, ale biszkopt smakował jednak inaczej niż zwykły, a słodycz przełamywały soczyste maliny. Rolada została pochłonięta w okamgnieniu. Naprawdę, trudno było komukolwiek odmówić sobie dokładki... ;)
ciasto:
- 100 g mąki,
- ½ łyżeczki proszku do pieczenia,
- szczypta soli,
- 4 duże jajka,
- 100 g cukru (można mniej),
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii,
krem:
- 200 g białej czekolady,
- 500 ml schłodzonej śmietanki kremówki,
- 200 g świeżych malin,
- 1 opakowania śmietan-fixu
Czekoladę połamać na kawałki i wraz ze 100 ml śmietanki roztopić w kąpieli wodnej albo w mikrofalówce (ja zawsze korzystam z mikrofalówki). Odstawić, by całkiem ostygła (do temperatury pokojowej).
Mąkę wymieszać z proszkiem do pieczenia.
Żółtka oddzielić od białek. Białka wraz ze szczyptą soli ubić w dużej misce na sztywną pianę. Nadal ubijając, stopniowo dodawać cukier, a następnie żółtka. Następnie stopniowo przesiewać mąkę z proszkiem i sodą, delikatnie mieszając ciasto łyżką.
Płaską blachę od piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia i wyłożyć ciasto, formując prostokąt 30 x 40 cm. Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni przez 11-12 minut.
Na stole przygotować drugi arkusz papieru do pieczenia i cienko posmarować go olejem. Świeżo upieczony, gorący biszkopt przełożyć "do góry nogami" na papier. Ostrożnie oderwać papier, na którym biszkopt się piekł. Następnie biszkopt zawinąć w natłuszczony papier, rozpoczynając zwijanie od jednego z krótszych boków. Biszkopt odstawić do całkowitego ostudzenia (min. 1 godz.).
Pozostałe 400 ml śmietanki kremówki ubić na sztywno, pod koniec dodając śmietan-fix. 4 łyżki kremu odłożyć do dekoracji (najlepiej przełożyć go do małej miseczki i odstawić do lodówki). Nadal miksując, stopniowo, łyżka po łyżce, dodawać ostudzoną, stopioną czekoladę. Odwinąć ciasto ze ściereczki i grubo posmarować kremem. Następnie równomiernie rozsypać maliny (ok. 12 malin pozostawić do dekoracji). Zwinąć roladę, owinąć ją papierem do pieczenia i odstawić do lodówki na min. 2 godziny.
Po tym czasie schłodzoną roladę wyjąć, ułożyć na półmisku, oprószyć cukrem pudrem i udekorować rozetkami z odłożonego wcześniej kremu oraz malinami.
rolada z malinami i białą czekoladą |
7 komentarze
Wygląda cudnie! :)Ja jeszcze nie robiłam rolady. Moze też się skuszę kiedyś.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Prosze o kawałek:D!
OdpowiedzUsuńmniam mniammm ale pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńpychotka,chyba się skuszę bo uwielbiam rolady a maliny w ogródku są:)
OdpowiedzUsuńPrzepadam za malinami, mmmm!
OdpowiedzUsuńSzukam pomysłu na ricottę. Oprócz naleśników, to co polecasz z tym serem? Jakoś nie mogę nic kreatywnego wymyślić :(
Kusząca propozycja!
OdpowiedzUsuńsama bym taka wpalaszowala :) ... uwielbiam biala czekolade w kazdej postaci :)
OdpowiedzUsuń