Makaron z bakłażanem, pomidorkami i rukolą
Mój wstręt do bakłażana to już chyba historia :) Od czasu, kiedy zrobiłam pierwszy raz musakę. Niestety, wizualnie pozostawiała wiele do życzenia, dlatego nie zrobiłam jej zdjęcia – w obawie, że nawet aparat foto mógłby tego nie wytrzymać ;) W smaku była jednak super, a bakłażan miękki i delikatny.
Wczoraj drugi raz skusiłam się na bakłażan – tym razem w makaronie. Zainspirowałam się przepisem znalezionym na blogu małgo. Od siebie dodałam pomidorki koktajlowe prosto z ogródka :)
Jako makaronu użyłam trójkolorowego „fusilli” kupionego podczas tygodnia włoskiego w sklepie na „L” ;) Nie wygląda on jednak jak klasyczne świderki, a raczej jak lekko skręcone bagietki :) Muszę przyznać, że z takim kształtem spotkałam się po raz pierwszy :)
makaron z bakłażanem, pomidorkami koktajlowymi i rukolą |
MAKARON Z BAKŁAŻANEM, POMIDORKAMI I RUKOLĄ
(na 4 porcje)
- 350 g makaronu (u mnie trójkolorowe fusilli),
- 1 bakłażan,
- 3 ząbki czosnku,
- 300g pomidorków koktajlowych,
- 2 garście rukoli,
- 3 łyżki oliwy,
- 4 łyżki świeżo startego parmezanu,
- sól i pieprz
Bakłażana pokroić w ćwierćplasterki i obficie posolić. Odstawić na 15-20 minut, aby puścił gorzki sok. Przepłukać i osuszyć papierowym ręcznikiem.
Na patelni rozgrzać oliwę i wrzucić pokrojone w cienkie plasterki czosnek oraz bakłażana. Smażyć, mieszając, ok. 10 minut, aż bakłażan będzie miękki. Dodać pomidorki koktajlowe i smażyć jeszcze 2-3 minuty. Doprawić solą i pieprzem do smaku.
W tym czasie makaron ugotować al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu. Odcedzić i wrzucić na patelnię z bakłażanem. Dodać rukolę i dokładnie wymieszać.
Na talerzu każdą porcję posypać startym parmezanem.
5 komentarze
apetycznie i fotogenicznie! bomba!:)
OdpowiedzUsuńbakłażany są super, robię je bardzo często, dobrze, że się przekonałaś, pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńProsto i pysznie. :) Uwielbiam dodawać bakłażany do makaronu.
OdpowiedzUsuńPysznie się prezentuje bakłażan w takim daniu. :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam się, że makaronu z bakłażanem jeszcze nie jadłam, pora to naprawić ;)
OdpowiedzUsuń