Scones robi się banalnie łatwo, należy jedynie pamiętać, by zbyt cienko nie rozwałkować ciasta (ja po prostu rozpłaszczam je dłońmi). Scones po upieczeniu powinny mieć cylindryczny kształt i łatwo rozdzielać się na dwie połówki, nawet bez użycia noża.
Takie bułeczki podaje się jeszcze ciepłe, najczęściej smarując je jogurtem greckim lub śmietaną oraz dżemem. Ja przy okazji przetestowałam dżem z czerwonych pomidorów, który jakiś czas temu zakupiłam z ciekawości w jednej z sieciówek podczas hiszpańsko-portugalskiej akcji promocyjnej – okazał się mega słodki, ale bardzo smaczny i świetnie przypasował do tych bułeczek :)
DYNIOWE SCONES
(przepis na 9 sztuk)
- 270g mąki pszennej,
- 150g puree z dyni,
- 70g masła,
- 40g cukru,
- 1 jajko,
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia,
- 3 łyżki rodzynek,
- odrobina mleka do posmarowania wierzchu bułeczek
Mąkę i proszek do pieczenia wymieszać w misce. Dodać masło i palcami rozdrobnić na kruszonkę. Dodać cukier, jajko, puree z dyni i rodzynki, zagnieść miękkie ciasto (w razie potrzeby, jeśli ciasto jest bardzo kleiste, można dodać jeszcze odrobinę mąki, ale nie za dużo, bo scones wyjdą twarde. Nie zagniatać zbyt długo - w cieście mogą pozostać grudki).
Ciasto wyłożyć na podsypany mąką blat i rozpłaszczyć dłońmi lub rozwałkować na grubość 1,5-2 cm. Szklanką lub kieliszkiem o cienkich krawędziach wycinać kółka i kłaść na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każdą bułeczkę posmarować mlekiem za pomocą pędzelka.
Piec w 220 stopniach przez 12-15 minut, aż będą złociste.
Najsmaczniejsze są jeszcze ciepłe.

Ja też dziś robiłam dyniowe scones'y i dynia była w nich wyraźnie wyczuwalna. Twoje wydają się idealnie dopracowane i wyglądają przepięknie!
OdpowiedzUsuńWygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Muszę kiedyś wypróbować scones :)
OdpowiedzUsuńTen przepis też zapisuję do wypróbowania ;)
OdpowiedzUsuńKolor mają cudowny!
OdpowiedzUsuńA ten dżem intrygujący :)