Węgierską zupę grzybową można serwować z ugotowanym ryżem, ale ja podałam do niej świeżo upieczone pogacze, które idealnie wręcz przypasowały, bo można nimi było zebrać zupę niczym sos z dna talerza ;)
WĘGIERSKA ZUPA GRZYBOWA
(przepis na 4 porcje)
- ok. 250g świeżych lub mrożonych leśnych grzybów (u mnie podgrzybki),
- 1 duża cebula,
- 2 łyżki masła,
- 1 łyżeczka suszonego koperku,
- 1 łyżka słodkiej papryki w proszku,
- szczypta wędzonej papryki w proszku (opcjonalnie),
- 1 łyżka sosu sojowego,
- 3 szklanki bulionu warzywnego,
- 1 szklanka mleka,
- 3 płaskie łyżki mąki,
- sól i pieprz,
- 4 łyżki gęstej, kwaśnej śmietany,
- natka pietruszki do posypania
Grzyby dokładnie oczyścić i przepłukać wodą, pokroić w plasterki lub na mniejsze kawałki. W garnku stopić masło i wrzucić posiekaną cebulę. Smażyć na niedużym ogniu, a gdy cebula się zeszkli, dodać grzyby. Podlać odrobiną wody i dusić na małym ogniu około 10 minut. Wlać bulion, dodać paprykę w proszku (słodką i wędzoną) oraz sos sojowy. Gotować pod przykryciem kolejne 10 minut. Mleko wymieszać z mąką tak, żeby nie było grudek i wlać do zupy, intensywnie mieszając. Gdy zupa zgęstnieje, zdjąć ją z ognia, dodać koperek i doprawić solą i pieprzem do smaku.
Na talerzu każdą porcję ozdobić kleksem śmietany i posypać natką pietruszki.
(na podstawie przepisu stąd, z moimi małymi zmianami)
Dałabym się pokroić teraz za talerz takiej pysznej zupy ;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, jutro robię!
OdpowiedzUsuńTa zupa to istne szaleństwo <3 Dziękuje!
OdpowiedzUsuń