Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wuzetka

By 00:00 ,

Wuzetka – jedno z najbardziej kultowych polskich ciast, mające swoje korzenie jeszcze w poprzednim ustroju. Jego nazwa powstała na przełomie lat 40. i 50. XX wieku i pochodzi od warszawskiej trasy W-Z, jednej z najważniejszych stołecznych inwestycji tamtego okresu. Choć aktualnie sława i blask tego ciastka zdecydowanie wyblakła pod naporem coraz to wymyślniejszych wypieków, to jednak poczciwa wuzetka to nadal obowiązkowa pozycja niemal każdej cukierni w Polsce :) Według mnie w czekoladowym cieście przełożonym bitą śmietaną tkwi pewien ponadczasowy i bezpretensjonalny urok. Cieszę się, że chociaż raz przygotowałam to ciasto samodzielnie i to z naprawdę smakowitym efektem. 

 

WUZETKA 
(12 sztuk) 
ciasto: 
6 dużych jajek, 
360g mąki, 
360g cukru, 
180g stopionego masła, 
2 czubate łyżeczki proszku do pieczenia, 
3 łyżki kakao, 
200ml mleka 

krem: 
750ml śmietanki kremówki (30 lub 36%), 
3 łyżki cukru pudru, 
1 czubata łyżka żelatyny 

polewa: 
150g czekolady deserowej, 
100g śmietanki kremówki 

ponadto: 
4 łyżki kwaskowatego dżemu (np. porzeczkowego lub wiśniowego), 
10 łyżek wody, 
5 łyżek wódki, 
1 łyżka kakao + bita śmietana do zrobienia rozetek na wierzchu 


Żółtka oddzielić od białek. Żółtka utrzeć z cukrem na jasną, puszystą masę. Nadal miksując, stopniowo wlewać stopione masło oraz mleko. Dodać mąkę wymieszaną z kakao i proszkiem do pieczenia i krótko zmiksować – do połączenia składników. Z białek i szczypty soli ubić sztywną pianę i za pomocą łyżki wmieszać ją do ciasta. 
Formę o wymiarach 25 x 35cm wyścielić papierem do pieczenia. Przelać ciasto i dokładnie rozprowadzić na boki. Piec w 180 stopniach przez 50-60 minut, aż wbity w ciasto patyczek będzie suchy. Wyjąc i zostawić do przestudzenia. 

Mocno schłodzoną śmietankę ubić na sztywno, pod koniec dodając cukier puder. Żelatynę wymieszać w szklance z 3 łyżkami zimnej wody i odstawić na kilka minut. Gdy napęcznieje, ostrożnie ją ogrzać (np. wkładając szklankę do miseczki z gorącą wodą), aż kryształki żelatyny dokładnie się rozpuszczą. Do żelatyny dodać 2 łyżki bitej śmietany i wymieszać, a następnie całość wlać do pozostałej ubitej śmietany i krótko zmiksować mikserem na najniższych obrotach – ten proces zapobiegnie powstaniu w masie „kłaczków” z nierównomiernie ścinającej się żelatyny. 

Gdy ciasto całkowicie wystygnie, przekroić je na 2 placki. Jeśli ciasto wyrosło wypukłe, ściąć jego nadmiar. 

Wymieszać ze sobą 10 łyżek wody, 5 łyżek wódki i łyżkę kakao. Połową tak powstałego ponczu nasączyć dolny blat i posmarować go połową dżemu. Wyłożyć bitą śmietanę i wyrównać powierzchnię. Przykryć drugim blatem, nasączyć resztą ponczu i posmarować resztą dżemu. 

Przygotować polewę: w garnuszku zagotować śmietankę. Zdjąć z ognia i dodać połamaną czekoladę. Mieszać, aż czekolada się rozpuści. Polać ciasto i równomiernie rozprowadzić czekoladę za pomocą szerokiego noża. 
Całość wstawić do lodówki na co najmniej 6 godzin, a najlepiej na całą noc. 
Schłodzone, stężałe ciasto pokroić na kawałki, na środku każdego zrobić rozetkę z bitej śmietany.

Może zainteresuje Cię również

14 komentarze

  1. Ach, chyba każdy zna jej smak. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna:)bardzo dawno nie jadłam wuzetki.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mirabelko jakie wymiary formy do ciasta?
    Ciasto wygląda wyśmienicie. Jak z najlepszej cukierni :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda idealnie :) Nigdy sama jej nie piekłam. Muszę to nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wygląda po prostu idealnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo smakowicie wygląda, jak z cukierni (: Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepraszam czy ktos zamiast chawlić zrobił ciasto według Pani przepisu? Ja zrobiłam w wyszedł klops czyli zakalec jakich mało. Wydaje mi się, że jest w tym przepisie za duzo mąki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi przykro, że ciasto się nie udało. Być może ciasto było za długo mieszane, to często jest przyczyną zakalca. Czy piekła Pani do suchego patyczka?
      Jeśli chodzi o proporcje to 360 gramów mąki na 6 jajek to nie jest wcale dużo...

      Usuń
  8. Po wmieszaniu połowy mąki ciasto było puszyste, po dodaniu reszty było już tak ciężkie że nie mogłam wmieszać piany z białek, ale delikatnie i powoli się udało. Mąki użyłam tortowej (przesiałam ją), jajka od znajomych kur z wolnego wybiegu. Ciasto piekłam do suchego patyczka. Pięknie wyrosło, a po wystudzeniu się zapadło. Po przekrojeniu natomiast ukazała się niespodzianka w postaci zakalca:-)))))))) Może włożyłam za mało serca... Pozdrawiam SYlwia

    OdpowiedzUsuń